Powodem stała się katastrofa budowlana, jaką było zawalenie się supermarketu na przedmieściu stołecznej Rygi, w wyniku której śmierć poniosły 54 osoby. To największa cywilna katastrofa na Łotwie od co najmniej 22 lat, kiedy to kraj odzyskał niepodległość.

Wraz z rezygnacją premiera kończy się też mandat jego rządu. Dombrovskis był premierem Łotwy od 2009 r. W dużej mierze to dzięki jego gabinetowi kraj stanał już w progu strefy euro, do której ma wejść 1 stycznia 2014 r.
„Ogłaszam rezygnację ze stanowiska i biorę na siebie odpowiedzialność polityczną za tragedię w Zolitude” – powiedział Dombrovskis po spotkaniu z prezydentem Andrisem Berzinsem.
Katastrofa budowlana obalająca rządy to rzadkość, ale już wcześniej łotewska prasa rozpisywała się o powiązaniach Jurisa Puce, sekretarza stanu w tamtejszym Ministerstwie Gospodarki odpowiedzialnego m.in. za sektor budowlany, ze spółką Re & Re, która prowadziła prace na feralnym dachu.
Miała być ona jednym z najbardziej hojnych darczyńców fundacji żony sekretarza.Re & Re w tym roku było już ośrodkiem innej sprawy, która wstrząsnęła łotewską opinią publiczną – to ta spółka bowiem prowadziła prace renowacyjne na zamku w Rydze, który jest m.in. siedzibą prezydenta. W czerwcu na zamku wybuchł pożar, niszcząc część zabytkowych zabudowań.