Prezes KGHM wie, kto sprzedaje akcje

JO
opublikowano: 2008-09-23 14:57

Prezes KGHM Mirosław Krutin ma nadzieję, że cena miedzi nie spadnie do poziomu sprzed 6-7 lat.

Obecnie obserwujemy kryzys zaufania inwestorów na rynkach finansowych. Ten ostatni szczególnie mocno odczuwają akcjonariusze KGHM.

 - Powodów przeceny zarządzanej przeze mnie spółki doszukiwałbym się w pozbywaniu się akcji KGHM przez amerykańskie fundusze – powiedział w wywiadzie dla TVN CNBC prezes Krutin.

KGHM notuje coraz mniejsze marże. W kwietniu, kiedy fotel prezesa przejął właśnie Krutin, cena miedzi oscylowała wokół 9 tys. USD za tonę. Przy kosztach wydobycia na poziomie 5,5 USD za tonę i kursie dolara 2,05 zł rentowność wynosiła ok. 50 proc.

 - Przy obecnej cenie miedzi na światowych giełdach w okolicach 6,7 tys. USD za tonę rentowność wynosi zaledwie 20 proc. Mam nadzieję, że ceny miedzi nie powrócą do poziomów sprzed 6-7 lat. Wydaje się, że nie ma takiego potencjału spadku cen miedzi, ponieważ na świcie buduje się drogie projekty  – wyraził nadzieję prezes KGHM.

Prezes Krutin z uśmiechem na twarzy odmówił odpowiedzi na pytanie o zainwestowanie w debiutującą niedługo na GPW Eneę.

Lubiński koncern miedziowy opracowuje obecnie plan na wypadek głębszej przeceny cen surowca.

 - Szukamy cięć kosztów. Pracujemy nad zmianą całego systemu zakupów w KGHM. W tej chwili pierwsze jaskółki zapowiadają oszczędności rzędu kilkuset milionów zł – zakończył prezes Krutin

O godz.14:28 KGHM traci prawie 5 proc. i kosztuje zaledwie 58 zł za akcję.

Czytaj blog o KGHM!