Orange będzie walczył o rynek stawiając jeszcze mocniej na usługi łączone.
- Chcemy, by usługi łączone wzrosły z 1 proc. bazy w 2012 roku do 50 proc. bazy wśród klientach usług przedpłaconych. Możemy w ten sposób wyciągnąć większą wartość z naszych klientów trzymając koszty w ryzach – mówi Maciej Witucki.
Spółka sporo też mówi o oszczędnościach - będzie zwalniać menedżerów (nie są oni objęci układem zbiorowym), zmniejszy sieć salonów sprzedaży, zetnie nakłady na inwestycje, zrewiduje liczbę spółek będących w jej posiadaniu i zwiększy udział usług będących w outsourcingu (powraca nawet do kontrowersyjnego pomysłu outsourcingu zarządzania siecią stacjonarną). Tak jak pisaliśmy w "PB", TP będzie chudsza, bardziej zwarta i oszczędna.
- Docelowo spodziewamy się, że będziemy mieć większe udziały w rynku telefonii komórkowej, ponieważ jesteśmy w stanie nie tracić do czwartego gracza, w broadbandzie spodziewamy się lekkiej poprawy udziałów w rynku. Będziemy też mieć dużo niższą bazę kosztową, zmniejszy się zatrudnienie, poszczególne typy działalności będą wyoutsourcowane, za to rozbudowane będą usługi connected home czy ICT - mówi Maciej Witucki.
Jednym z pomysłów na oszczędności jest fuzja Centertela i TP, o której pisaliśmy w "PB".
- Główny zysk z fuzji to lepsza obsługa klienta i poprawa jakości sprzedaży - mówi Maciej Witucki.
