Prezes TS stracił posadę

Aneta Królak
opublikowano: 2000-04-18 00:00

Prezes TS stracił posadę

JUŻ DZIŚ: RN Totalizatora Sportowego przedstawiła Władysławowi Jamrożemu propozycję objęcia sukcesji po Sławomirze Sykuckim. Decyzja szefa PZU będzie znana dzisiaj.

Zwołane wczoraj posiedzenie rady nadzorczej Totalizatora Sportowego, po uprzednim przesłuchaniu jego prezesa — Sławomira Sykuckiego, odwołało cały zarząd spółki. Ofcjalnym powodem odwołania była utrata zaufania wobec jego osoby przez ministra skarbu Emila Wąsacza po tym, jak Sławomir Sykucki zaskarżył do sądu uchwałę zgromadzenia wspólników TS z 6 kwietnia 2000 r.

Przed zwołaniem posiedzenia RN Ministerstwo Skarbu Państwa skorygowało jednak jedno z uchybień formalnych w zaskarżonych uchwałach poprzedniego walnego zgromadzenia wspólników. W efekcie złożenia przez Sławomira Sykuckiego pozwu 14 kwietnia zwołano nadzwyczajne zgromadzenie wspólników, na którym Emil Wąsacz, reprezentujący w imieniu Skarbu Państwa kapitał akcyjny spółki, ponownie zmienił skład rady nadzorczej. Odwołani zostali dokooptowani do niej kilka dni wcześniej Rafał Kliś, Mirosław Staruch i Andrzej Piętka. W ten sposób RN ponownie liczyła pięć osób i w jej składzie znalazła się wymagana prawnie liczba przedstawicieli pracowników Totalizatora.

Jedynym zarzutem stawianym przez radę nadzorczą była utrata zaufania wobec Sławomira Sykuckiego, po tym jak zaskarżył on do sądu uchwałę zgromadzenia wspólników rozszerzającego skład rady.

Sam Sławomir Sykucki podkreślał, że stawił się na posiedzenie, nie po to, by bronić swojego stanowiska, ale po to, by wyjaśnić wszelkie kwestie sporne. Przypominał, że do dyspozycji ministra Wąsacza oddał się już w styczniu 2000 r., po niefortunnej próbie odwołania go i powierzenia funkcji prezesa TS Stanisławowi Alotowi.

— Odwołano mnie w kulturalnej atmosferze. Nikt nie próbował stawiać mi nieuzasadnionych merytorycznie zarzutów. Podziękowano mi za wszystko, co od 1995 r. zrobiłem dla spółki — powiedział nam po odwołaniu Sławomir Sykucki.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, w chwili zamknięcia tego wydania „PB” w siedzibie Ministerstwa Skarbu Państwa trwało spotkanie członków rady nadzorczej TS z zaproszonym na posiedzenie Władysławem Jamrożym, urlopowanym prezesem PZU. Ma on ponoć objąć stanowisko prezesa Totalizatora Sportowego.