W tym roku notowania ropy ograniczał niski popyt i obawa zwiększenia podaży przez OPEC+, a stymulowały wydarzenia geopolityczne, głównie na Bliskim Wschodzie. Podczas konferencji branżowej w Azji Hardy powiedział, że Vitol spodziewa się notowań ropy w 2025 roku podobnych jak w tym roku, czyli po 70-80 USD. Podkreślił jednocześnie, że nadal na rynku jest wiele niewiadomych, m.in. dotyczących eksportu z Iranu, Wenezueli, a także USA pod rządami administracji Donalda Trumpa.
- Dlatego uważam za przedwczesne zakładanie, że na rynku będzie nadpodaż w 2025 roku – powiedział.
W przypadku zaostrzenia sankcji wobec Iranu przez administrację Trumpa Chiny mogą mieć trudność z importem ropy z tego kraju, który stanowi obecnie ok. 13 proc. całości.
Hardy prognozuje wzrost popytu na ropę w Chinach o 700 tys. baryłek dziennie w przyszłym roku. Przyznał, że nie będzie on tak duży jak 2-3 lata temu, ale jego zdaniem nigdy już nie będzie tak duży jak wtedy.
Z podanych w czwartek danych wynika, że w październiku Chiny importowały 44,8 mln ton ropy, o 8,7 proc. mniej niż rok wcześniej. Po dziesięciu miesiącach roku import spadał o 3,4 proc.
Ropa Brent tanieje o prawe 3 proc. w tym roku. W czwartek rano drożeje minimalnie do 74,94 USD.
