Najlepiej opłacanym w ub.r. i obecnie urzędującym bankowcem był szef Banku Handlowego Sławomir Sikora. Zaraz za nim uplaswała się szefowa ING Małgorzata Kołakowska, a na 3. miejscu znalazł się Richard Gaskin z BPH, wylicza „Rzeczpospolita”.
Wynagrodzenie prezesów banków giełdowych (w mln zł)
1. Sławomir
Sikora, Handlowy, 3,94
2. Małgorzata Kołakowska, ING BSK,
2,28
3. Richard Gaskin, BPH, 1,99
4. Maciej Bardan, Kredyt Bank,
1,91
5. Alicja Kornasiewicz, Pekao, 1,80
6. Bogusław Kot,
Millennium, 1,71
7. Krzyszof Rosiński, Getin Noble Bank,
1,64
8. Radosław Boniecki, Getin, 1,61
9. Włodzimierz Kiciński,
Nordea, 1,57
10. Mateusz Morawiecki, BZ WBK, 1,53
11. Zbigniew
Jagiełło, PKO BP, 1,07
12. Cezary Stypułkowski 0,49
„Tradycyjnie już, w ub.r. pensje wielu prezesów były niższe od niektórych członków zarządów” – przypomina dziennik. I podaje przykłady Luigi Lovaglio, wiceprezesa Pekao, który zarobił 3,6 mln zł, czyli ponaddwukrotnie więcej niż Alicja Kornasiewicz, oraz Jorge Joao Brasa, członka zarządu Millennium, który zainkasował 2,15 mln zł, podczas gdy prezes Kott nieco ponad 1,7 mln zł.
Przyszły rok będzie dla szefów polskich banków lepszy. Wyniki za 2010 r.
poprawiły się, a łączny zysk netto banków giełdowych wzrósł o 38 proc. „W
związku z tym banki już tworzą na rezerwy” – podsumowuje „Rzeczpospolita”.