Prezydent Lech Kaczyński zapewnił w czwartek, że "nie ma żadnego konfliktu między premierem Kazimierzem Marcinkiewiczem a nim". Prezydent uczestniczył w uroczystości wręczenia tytułu "Człowieka Roku 2005" Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Prezydent podkreślił, że takiego konfliktu nie ma również miedzy premierem, a prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Doniesienia mediów o takim konflikcie nazwał "czystymi dywagacjami".
Powiedział, ze zarówno on, jak i jego brat, byli zwolennikami odwołania ministra skarbu Andrzeja Mikosza. "Nie kryję, że prezes partii i ja byliśmy zwolennikami tego kroku" - powiedział. Podkreślił, że nie wie pod czyim wpływem premier ostatecznie zdecydował się odwołać Mikosza, jednak - jak zaznaczył - przyjął tę decyzję z zadowoleniem.