Na giełdowych indeksach ważyła też przecena ropy, co z miejsca znalazło odzwierciedlenie w spadku kursów koncernów paliwowo-energetycznych.

Na wartości traciły udziały m.in. Twittera, Facebooka, Alphabetu czy Snapa, którym to spółkom amerykańscy prawodawcy zarzucają wywieranie nielegalnego wpływu na opinię publiczną.
Presję na decyzje podejmowane przez inwestorów miały też dane o wzroście w lipcu deficytu w handlu zagranicznym USA do najwyższego poziomu od pięciu miesięcy. Był to równocześnie największy wzrost deficytu od 2015 r.
Sugerować by to mogło, że polityka protekcjonistyczna administracji prezydenta Trumpa jak dotąd nie przyniosła spodziewanych efektów.
Na zamknięciou sesji indeks DJ IA zyskiwał 0,09 proc. Wskaźnik S&P500 zniżkował o 0,28 proc. zaś technologiczny Nasdaq tracił 1,19 proc.,notując najmocniejszą przecenę od trzech tygodni.