Przed rynkami trudny maraton

Marek Rogalski
opublikowano: 2014-09-17 00:00

Komentarz walutowy

Wtorkowe dane z Polski o dynamice płac i zatrudnienia przeszły bez większego echa, bo nie zmieniają one wiele w dyskusji o skali cięcia stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej w październiku. Po ostatnich głosach ze strony „gołębi” nieco wzrosły oczekiwania na obniżkę o 50 pkt. baz. Jednak nie to w najbliższych dniach będzie zaprzątać uwagę inwestorów.

Dzisiaj wieczorem poznamy komunikat po posiedzeniu Fedu, który może dać impuls do korekcyjnego osłabienia dolara. Wprawdzie oczekuje się, że Rezerwa Federalna przesunie akcenty związane z terminem podwyżki stóp procentowych na bieżące dane makroekonomiczne, ale szefowa Fedu Janet Yellen może dodać, że intencją komitetu nie jest istotna zmiana dotychczasowej oceny perspektyw polityki pieniężnej. Innymi słowy, otwieramy drzwi jastrzębiom, ale nie na oścież i nie sygnalizujemy konkretnej mapy drogowej. Jeżeli dolar po tym straci, to da to impuls do odreagowania na rynkach wschodzących, a tym samym wesprze złotego.

Czwartek będzie istotny nie tylko ze względu na decyzję Banku Szwajcarii, ale także za sprawą otwarcia pierwszej transzy programu tanich pożyczekdla banków komercyjnych ze strony EBC, czyli programu T-LTRO. Szacuje się, że zainteresowanie nimi może być niewielkie (bliżej dolnej granicy przedziału 100-300 mld EUR), co może wymusić na banku przyspieszenie decyzji o wdrożeniu alternatywnego skupu aktywów w kolejnych miesiącach (nie tylko ABS, o czym EBC już informował).