Poprawia się sytuacja w przedsiębiorstwach – wynika z najnowszego badania Busometr Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP). Indeks nastrojów firm wyniósł 46,5 pkt., podczas gdy pół roku wcześniej był na poziomie 42,2 pkt. Obecny wynik jest najlepszy od dwóch lat.
– Po zniesieniu większości restrykcji sanitarnych większość branż i sektorów ma możliwość odrobienia strat wynikających z przedłużającego się lockdownu. Spodziewamy się dalszej poprawy nastrojów, o ile sytuacja epidemiczna po raz kolejny nie wymknie się spod kontroli – mówi Cezary Kaźmierczak, prezes ZPP.
Wciąż jednak spory odsetek przedsiębiorców, bo aż 35 proc., jest zdania, że koniunktura gospodarcza w najbliższych miesiącach się pogorszy. Natomiast 34 proc. uważa, że nic się nie zmieni. Z kolei optymiści stanowią 31 proc. ankietowanych.
Jednocześnie aż 16 proc. firm planuje zwiększanie zatrudnienia, a redukcję etatów jedynie 6 proc. Istotne dla pracodawców jest także zatrzymanie obecnych pracowników, dlatego 17 proc. firm chce podwyższać płace. Obniżenie pensji przewiduje zaledwie 5 proc. badanych.
Wciąż jednak słabo wygląda obszar inwestycji – aż 65 proc. badanych ich nie planuje.
– Głównym powodem są obawy przedsiębiorców dotyczące regulacji. Dodatkowo wzmożone zostały one przez kierunki zmian proponowane w Polskim Ładzie. Firmy boją się większych obciążeń podatkowych i rosnących kosztów działalności, dlatego rezygnują z nowych przedsięwzięć inwestycyjnych – mówi Jakub Bińkowski, dyrektor Departamentu Prawa i Legislacji w ZPP.