Przedsiębiorczy jak Polak nad Wełtawą

Bartłomiej MayerBartłomiej Mayer
opublikowano: 2019-07-31 22:00

Liczba polskich firm w Czechach wciąż się zwiększa. Wartość ich inwestycji rośnie jeszcze szybciej.

Z opublikowanego w zeszłym tygodniu raportu Narodowego Banku Polskiego o pracy Polaków za granicą wynika, że radzą sobie tam coraz lepiej. Opracowanie dotyczy czterech zachodnioeuropejskich rynków: Holandii, Niemiec, Norwegii i Wielkiej Brytanii. Okazuje się jednak, że nasi rodacy całkiem nieźle mają się również za południową granicą. Chodzi o polskich przedsiębiorców, którzy — wśród wszystkich obcokrajowców posiadających firmy w Czechach — należą do najaktywniejszych. Jak wynika z najnowszych danych firmy analitycznej Bisnode Česká republika na tamtejszym rynku funkcjonuje obecnie ponad 3,8 tys. firm należących do Polaków (dane nie obejmują jednoosobowej działalności gospodarczej). Jesteśmy pod tym względem szóstą nacją, co oznacza, że od 2015 r. awansowaliśmy o cztery pozycje, wyprzedzając Amerykanów, Holendrów, Włochów i — w ostatnich miesiącach — Austriaków. W ciągu ostatnich czterech lat liczba zarejestrowanych w Czechach spółek, których właścicielami są Polacy, zwiększyła się o 62 proc. (dynamiczniej przybywa tylko spółek należących do Rumunów, ale wciąż jest ich niespełna 1,6 tys.).

Jeszcze szybciej rośnie skala polskich inwestycji za Olzą. Zaangażowanie naszego kapitału w Czechach analitycy z Bisnode Česká republika oszacowali na prawie 38 mld CZK (ponad 6,3 mld zł). Pod tym względem jesteśmy teraz na siódmej pozycji, a od 2015 r. awansowaliśmy o pięć miejsc. Wartość polskiego kapitału zaangażowanego na czeskim rynku zwiększyła się w tym czasie w CZK o ponad 80 proc., a w złotym prawie dwukrotnie (cztery lata temu było to 20,75 mld CZK, czyli wtedy 3,2 mld zł).

Jak wyjaśnia Petra Štěpánová z Bisnode w Pradze, wejście obcego kapitału na czeski rynek odbywa się zarówno za sprawą zagranicznej ekspansji, w tym przejęć (największa polska akwizycja to zakup Unipetrolu przez Orlen), jak i dzięki przenoszeniu się biznesu z innych państw. Przedstawiciele firmy podkreślają, że Polacy zakładają działalność w za południową granicą m.in. z powodu przyjaźniejszego dla przedsiębiorców klimatu i bardziej przejrzystego systemu rozliczeń.