Przerwana seria wzrostów na Wall Street

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2024-08-20 22:29

S&P500 spadł we wtorek o 0,2 proc., a Nasdaq stracił 0,4 proc. W przypadku obu indeksów oznacza to przerwanie serii ośmiu wzrostów z rzędu, najdłuższej w tym roku. Średnia Przemysłowa Dow Jones zakończyła dzień zniżką o 0,15 proc.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Amerykańskie rynki akcji nie kontynuowały we wtorek najdłuższej serii wzrostów w tym roku. Do osłabienia popytu mógł przyczynić się wyśrubowany poziom S&P500, który po ośmiu zwyżkach z rzędu zbliżył się do historycznego maksimum. Statystycy wskazywali ponadto, że dziewięć sesji z rzędu indeks rósł ostatni raz 20 lat temu. Nie sprzyjały wzrostom również doniesienia z kampanii wyborczej, gdzie prowadząca w sondażach Kamala Harris zapowiedziała podwyższenie podatku dochodowego dla spółek z 21 proc. do 28 proc.

Spadek obrotów wskazuje wyczekiwanie inwestorów na nadchodzące wydarzenia. W środę będzie to korekta danych dotyczących liczby miejsc pracy stworzonych przez gospodarkę USA w roku kończącym się w marcu. Jest obawa, że ewentualna duża obniżka może umocnić obawę spóźnienia się Fed z luzowaniem polityki pieniężnej. Inwestorzy czekają również na publikację protokołu z ostatniego posiedzenia Fed, aby znaleźć w nim ewentualne wskazówki dotyczące zbliżających się decyzji banku centralnego. Po serii „gołębich” wypowiedzi przedstawicieli władz Fed, we wtorek Michelle Bowman z zarządu banku centralnego USA mówiła o potrzebie ostrożności w kwestii stóp i konieczności uniknięcia „zaszkodzenia procesowi obniżania inflacji przez nadmierną reakcję na jakieś pojedyncze dane”. Rentowności obligacji USA jednak spadały, a CME FedWatch Tool pokazał niewielki wzrost prawdopodobieństwa, że we wrześniu obniżka stóp wyniesie 50 pkt bazowych. Jest ono jednak wyraźnie niższe niż tydzień temu, kiedy przekraczało 50 proc.

Na zamknięciu spadały kursy 66 proc. spółek z S&P500. Taniały głównie te o średniej (-0,9 proc.) i małej kapitalizacji (-1,2 proc.), a także raczej „value” (-0,3 proc.) niż w wzrostowe (-0,1 proc.). Przez cały dzień najmocniej wśród spółek z indeksu rósł kurs Palo Alto Networks (7,2 proc.). Spółka zajmująca się cyberbezpieczeństwem pokazała lepsze niż oczekiwano wyniki kwartalne i prognozy. W grupie najmocniej taniejących spółek znalazł się Boeing (-4,2 proc.), który poinformował o wykryciu pęknięć w mocowaniu silników testowanego samolotu 777X.

Podaż przeważała w 7 z 11 głównych segmentach rynku. Najmocniej taniały spółki energii (-2,65 proc.), materiałowe (-0,4 proc.) i finansowe (-0,3 proc.). Największy popyt był na akcje spółek ochrony zdrowia (0,4 proc.) i dostawców dóbr codziennego użytku (0,5 proc.).

W Średniej Przemysłowej Dow Jones rosły kursy 18 z 30 spółek. Najmocniej detalistów Walmart (1,1 proc.) i Home Depot (1,2 proc.) oraz potentata dóbr codziennego użytku Procter & Gamble (1,2 proc.). Najmocniej taniały akcje Intela (-2,5 proc.) oraz wspomnianego wcześniej Boeinga (-4,2 proc.).

Spadły kursy 64 proc. z prawie 3,3 tys. spółek z Nasdaq Composite. Wśród tych o największej kapitalizacji widać było większą równowagę między spadkami i wzrostami. Rekordowym kursem kończył sesję Netflix (1,45 proc.), który pochwalił się ponad 150 proc. wzrostem wpływów z reklam. Indeks „wielkiej siódemki” stracił 0,4 proc. choć drożała większość spółek z tej grupy. Powodem był spadek kursu Nvidii (2,1 proc.), kończący serię sześciu wzrostów z rzędu, które zwiększyły wartość spółki o 24 proc.