Zdaniem ekspertów Jones Lang LaSalle większość budowanych obiektów magazynowych jest już w znacznym stopniu wynajęta. W Polsce nawet 90 proc. Deweloperzy ostrożnie podchodzą do inwestycji. Nie rozpoczynają budowy jeśli nie wynajmą 40-50 proc. powierzchni.
— Obiekty budowane spekulacyjnie nadal są rzadkością. Mimo to powstają, przykładem może być Żerań Park II w Warszawie — mówi Marzena Zielonka, konsultant w dziale powierzchni magazynowych Jones Lang LaSalle.
Podobnie jest w innych krajach Europy Środkowej i Wschodniej. Prawie trzy czwarte powierzchni magazynowej powstającej w tym regionie jest zabezpieczona umowami najmu. Najwięcej powierzchni spekulacyjnej buduje się w Rumunii.

W Polsce powstaje prawie połowa wszystkich magazynów w regionie.
— W najbliższym czasie na polskim rynku magazynowym może przybyć inwestycji spekulacyjnych. W stolicach regionów charakteryzujących się wysokim popytem będą niebawem potrzebne nowe magazyny dostępne od ręki. Wymusi to na deweloperach rozpoczęcie budów. Będą to również budowy spekulacyjne, a nie tylko zabezpieczone wstępnymi umowami najmu, czy realizowane na potrzeby konkretnego najemcy — uważa Marzena Zielonka.