Radiowe słuchowisko o lądowaniu Marsjan w New Jersey doprowadziło w 1938 r., czyli epoce pretelewizyjnej, do paniki w Ameryce. Trzy dekady później kosmiczny Spodek naprawdę wylądował w centrum Katowic.
Inicjatywa Wojewódzkiego Komitetu Kultury Fizycznej zbudowania wielkiej hali sportowej pojawiła się już w 1955 r., gdy Katowice przejściowo (1953-56) nosiły nazwę Stalinogród. Konkurs architektoniczny w 1959 r. wygrał zespół Biura Studiów i Projektów Typowych Budownictwa Przemysłowego z Warszawy w składzie: Maciej Gintowt, Maciej Krasiński, Andrzej Żórawski, Aleksander Włodarz i Wacław Zalewski. Projekt typowej pracowni okazał się rewelacyjnie nietypowy i wyprzedził architektoniczną epokę. Był wyrazem ówczesnej fascynacji początkiem podboju kosmosu. Spodek początkowo miał stanąć w Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku (obecnie Park Śląski), schowany w zieleni, na terenie niezagrożonym szkodami kopalnianymi. Projekt był jednak tak awangardowy, że wojewoda śląski Jerzy Ziętek przeforsował inwestycję w nowym centrum Katowic przy rondzie, notabene noszącym obecnie jego imię. Spowodowało to konieczność istotnego wzmocnienia konstrukcji hali, gdyż nowa lokalizacja była terenem szkód górniczych. Budowa rozpoczęła się w 1964 r. i szła jak po grudzie, nie tylko węgla. Powydobywcze pustki w podłożu wymagały ciśnieniowego wypełnienia betonem, potem budowę wstrzymano na rok z powodu konieczności sprawdzenia konstrukcji, czy się nie zawali. Nad widownią Spodka rozpościera się szeroka na 126 metrów paraboliczna kopuła, a maksymalna wysokość hali to 32 metry. Układ nośny ważącego 300 ton dachu (obecnie nieco lżejszego) składa się ze stalowego pierścienia, z którego promieniście odchodzi 120 stalowych lin. Taki typ konstrukcji określany jest mianem tensegrity (tension — naprężenie, integrity — integralność), a wzniesienie Spodka prawie pół wieku temu dowodzi, że innowacyjność istniała w Polsce również w epoce siermiężnego socjalizmu, jeśli tylko uchylono jej drzwi.
Poza oczami Władysława Gomułki
Inwestycja miała w PRL specyficzny kontekst polityczny. Była ambicją przemysłowego Śląska, finansowaną z budżetu bogatego województwa. Generalnym wykonawcą zostało Katowickie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego, z udziałem także Mostostalu. Koszt początkowo szacowany był na 200 mln zł, ale skończyło się wydaniem kwoty aż 800 mln zł. Wartość nabywcza złotych z końca lat 60. w uproszczeniu była porównywalna z dzisiejszą. Polityczny parasol nad Spodkiem rozpinał pierwszy sekretarz wojewódzki Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej (PZPR), towarzysz Edward Gierek, jako że ascetyczny główny władca, towarzysz Władysław Gomułka, dla takich fanaberii miał węża w kieszeni. Podczas jego bytności w Katowicach trasę przejazdu wytyczono tak, by… nie widział rosnącej konstrukcji, bo wywołałoby to jego wściekłość. Już w fazie wykańczania Spodka nastąpił jednak przewrót, po tragedii grudniowej w 1970 r. Edward Gierek został szefem całej PZPR i halę otwierał 9 maja 1971 r. już jako władca kraju. Uroczystość upamiętniła 50. rocznicę III powstania śląskiego oraz 26. rocznicę zwycięstwa nad faszyzmem. Gośćmi honorowymi byli śląscy powstańcy, jako że Spodek uznany został za uzupełnienie ich pomnika — trzech orlich skrzydeł, stojących również przy rondzie od 1967 r. Notabene przedpremierową widownią doświadczalną było 4 tys. żołnierzy, którzy tupiąc, skacząc i hałasując sprawdzili, czy konstrukcja nie wpadnie w drgania i się nie zawali. Próba wypadła pomyślnie — Spodek solidnie stoi już 45 lat. Nazwa kosmiczna, także w wersji Latający Spodek, potocznie funkcjonowała od początku, ale pierwsza oficjalna była od marsjańskich korzeni daleka — Wojewódzka Hala Widowiskowo-Sportowa. Administrował nią park, w którym pierwotnie miała stanąć. Urzędnicza nazwa definiowała podwójną funkcję hali w nieprzypadkowej kolejności. Przy czym człon widowiskowy wypada jeszcze rozdzielić — to nie tylko koncerty, pierwsza dekada stała pod znakiem gigantycznych imprez politycznych. Ukochany obiekt Edwarda Gierka był materialnym potwierdzeniem słuszności lejtmotywu jego epoki 1971-80 „Aby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej”. Masowe spędy aktywu do Spodka czciły również komunistycznych „artystów” z zagranicy, takich jak Fidel Castro czy Leonid Breżniew.
Gwiazdy estrady, hokeiści, siatkarze
Śląska i ogólnopolska publiczność fascynowała się jednak koncertami prawdziwych gwiazd oraz imprezami sportowymi na poziomie mistrzowskim. Przez trzy dekady Spodek był w Polsce absolutnym halowym liderem. W zależności od konfiguracji mieści nawet 11,5 tys. widzów, po dostawieniu krzesełek na parkiecie. W wersji koncertowej, gdy z powodu sceny wyłączana jest część trybun, wchodzi oczywiście mniej — optymalnie 8 tys. Do końca XX wieku daleko za Spodkiem sytuowały się takie hale, jak łódzki MOSiR, warszawski Torwar, poznańska Arena czy gdańska Olivia. Dlatego każda koncertująca w Polsce gwiazda wpisywała na swoją trasę Spodek — Sting, Jean Michel Jarre, Chris Rea, Cliff Richard, Joe Cocker, Tina Turner, Brian Adams, Elton John, Vanessa Mae, Deep Purple, Metallica, The Cure, Genesis, Robert Plant i Jimmy Page, Black Sabbath, Saxon, Mike Oldfield, The Kelly Family, Rammstein, Iron Maiden, Robbie Wiliams, Depeche Mode. Do tego trzeba dodać setki koncertów krajowych, w tym kultowe festiwale — Rawa Blues, Metalmania oraz Mayday stylu techno. Notabene gdy w 1994 r. Edyta Górniak zajęła drugie miejsce w konkursie Eurowizji, komentowano, że gdyby wygrała, to TVP finał w następnym roku mogłaby zorganizować wyłącznie w Spodku. Odrębny rozdział zapisały imprezy sportowe. W tej dziedzinie potwierdzeniem przynależności Spodka do ekstraklasy hal stało się zorganizowanie w 1975 r. mistrzostw Europy w lekkoatletyce, wiążące się z wybudowaniem 200-metrowej bieżni. Zwieńczeniem mistrzostw kontynentu i świata w różnych dyscyplinach był dobrze pamiętany z 2014 r. finał mistrzostw świata w siatkówce, w którym Polska pokonała Brazylię. Pod względem pojemności Spodek w tym czasie był już czwartą halą w Polsce (większe XXI-wieczne to Tauron Arena w Krakowie, Atlas Arena w Łodzi i Ergo Arena w Gdańsku/Sopocie), ale finał należał mu się z tytułu zasług dla siatkówki. Najbardziej legendarnym wydarzeniem sportowym jest jednak zwycięstwo Polski 6:4 nad Związkiem Radzieckim w hokeju na lodzie podczas mistrzostw świata w 1976 r. Wtedy hokeiści i tak spadli z grupy A, ale legenda Spodka trwa.
W 1981 r. wojewoda wyłączył halę ze struktur parku, tworząc Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Widowiskowo-Sportowe. Po przemianach ustrojowych i odrodzeniu się samorządu terytorialnego obiekt przy rondzie stał się w 1992 r. własnością Katowic. Wolny rynek wymusił powołanie, chociaż dopiero w 1997 r., miejskiej spółki Przedsiębiorstwo Widowiskowo-Sportowe Spodek — wtedy kosmici awansowali wreszcie do nazwy oficjalnej. W 2008 r. deficytowa spółka jednak upadła i administratorem hali został Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Budżet Katowic sfinansował w latach 2008- 13 kosztującą około 130 mln zł generalną modernizację Spodka. Wymieniono siedzenia i oświetlenie, zainstalowano ogromny diodowy ekran w kształcie walca, dodano klimatyzację. Na zewnątrz i na dachu elementy cementowo-azbestowezostały zastąpione elewacją aluminiową. Oprócz walorów ekologicznych i estetycznych miało to ogromny wpływ na żywotność Spodka — jego konstrukcja została odciążona o prawie 100 ton! Wydarzeniem o strategicznym znaczeniu dla przyszłości Spodka stało się wybudowanie przez miasto po sąsiedzku Międzynarodowego Centrum Kongresowego (MCK). Kosztowało 321 mln zł, w tym 182 mln zł pieniędzy unijnych, a otwarte zostało w 2015 r. Oba obiekty połączone zostały podziemnym przejściem i stworzyły jeden organizm, pozostający własnością miasta. Zgodnie z unijnymi warunkami dofinansowania MCK jego operatorem musiał zostać wyspecjalizowany podmiot. Miasto objęło przetargiem połączony obiekt, czyli MCK ze Spodkiem. Po bardzo długiej procedurze obarczonej odwołaniami sądowymi etc. postępowanie na wybór zarządcy kompleksu wygrało Polskie Towarzystwo Wspierania Przedsiębiorczości (PTWP). Grupa ta organizuje w Katowicach od 2009 r. Europejski Kongres Gospodarczy, największą tego typu imprezę w Polsce. Jej spółka córka PTWP Event Center od 2 maja br. przez piętnaście lat będzie prowadziła MCK i Spodek — czyli zarabiała lub… dokładała.
W widłach halowej konkurencji
Zarządzanie obiektami tego typu przez koncesjonariuszy to standard. Spodek na razie nie ma dopisanego do nazwy strategicznego sponsora, jakich zdobywają inne wielkie hale czy stadiony. PTWP staje przed wielkim wyzwaniem biznesowym, ponieważ rynek jest coraz bardziej konkurencyjny. Blisko Katowic funkcjonuje przecież wspomniana największa w Polsce krakowska Tauron Arena, w połowie 2017 r. natomiast na zachodnim krańcu województwa śląskiego otwarty zostanie drugi taki gigant — hala w Gliwicach o roboczej nazwie Podium. 45-latek Spodek znajduje się pośrodku, czyli niejako w widłach, a wszystkie trzy rywalizujące kompleksy leżą przy autostradzie A4. Konkurencja zapowiada się równie naturalna, co ostra — wszak menedżerowie wielkich gwiazd czy działacze federacji sportowych, patrząc na mapę Polski i tworząc biznesplany, nie będą kierowali się sentymentami. Pozostańmy zatem przy nadziei, że Hala Widowiskowo-Sportowa Spodek (to obecna oficjalna nazwa) w pakiecie z MCK sobie poradzi i jeszcze długo będzie kwalifikowała się do naszej kategorii „Było, nie minęło”. &© Ⓟ
Z lotu drona. Obecnie Hala Widowiskowo- -Sportowa Spodek oraz widoczne po prawej nowe Międzynarodowe Centrum Kongresowe tworzą wielofunkcyjny zespół, jakiego nie ma żadne miasto w Polsce. Widoczny po lewej dach z logotypem Katowic przykrywa małą halę z lodowiskiem, którego utrzymanie bardzo obciąża budżet zarządcy kompleksu.
Dwa światy. Oto zlot młodzieży 22 lipca 1971 r., czyli niedługo po otwarciu hali. Otoczeni przez przodowniczki w regionalnych strojach towarzysze: Edward Gierek, I sekretarz KC PZPR, widoczny za nim Piotr Jaroszewicz, prezes Rady Ministrów, a obok łysy Józef Cyrankiewicz, przewodniczący Rady Państwa. Widownia zapełniona ideową PRL-owską młodzieżą w czerwonych krawatach…
…której następcy w czasach III RP szaleją na trybunach i parkiecie Spodka podczas dymnych koncertów. Niby ta sama hala, a jakiż kontrast.
Produkt polski. Budowa Spodka napotykała nieprzewidziane trudności podziemne i naziemne, ciągnęła się w latach 1964-71, w stosunku do kosztorysu inwestycja zdrożała aż czterokrotnie — ale po szczęśliwym ukończeniu hali Katowice miały czym zaimponować nawet Warszawie.Odnaleźć się na uwolnionym rynku