PYTANIE DO NOURIELA ROUBINIEGO
Jak ocenia pan sytuację Włoch?
Coraz bardziej oczywiste wydaje się, że włoski dług publiczny jest nie do obsłużenia i wymaga restrukturyzacji, by uniknąć niekontrolowanego bankructwa. Życzenie strefy euro, by wykluczyć zaangażowanie sektora prywatnego z projektu Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego (ESM), jest szalone. Przy długu publicznym wynoszącym 120 proc. PKB i stopach zbliżonych do 5 proc. Włochy potrzebują wzrostu gospodarczego o 5 proc., by ustabilizować dług. Również polityka zaciskania pasa, na którą naciskają Europejski Bank Centralny i Niemcy, sprawia, że recesja zamieni się w depresję.