Chińska stocznia Mingde buduje cztery statki dla Polskiej Żeglugi Morskiej. Prace rozpoczęła uroczystość przecięcia pierwszych blach.
Jednostki z chińskiej stoczni Mingde to tzw. jeziorowce, czyli statki o nośności 30 tys. dwt, przystosowane do żeglugi na amerykańskich Wielkich Jeziorach. Podobną serię czterech jeziorowców o nośności 30 tys. dwt wybuduje dla Polskiej Żeglugi Morskiej (PŻM) również inna chińska stocznia — Guoyu w Yangzhou.
Odnowa tonażu
— To część dużego programu PŻM, która jako jedyna wśród firm żeglugowych w Polsce inwestuje na tak dużą skalę. Projekt odnowy tonażu powstał w 2005 r. i przewiduje wybudowanie do 2015 r. 34 masowców — statków do przewozu takich ładunków, jak węgiel czy zboża. PŻM już zakontraktowała 24 jednostki, które będą odbierane ze stoczni w latach 2008-13 — zapowiada Krzysztof Gogol, doradca dyrektora generalnego PŻM.
Wśród statków są masowce różnej wielkości: osiem jeziorowców o wielkości 30 tys. dwt ze stoczni Mingde i Guoyu, 10 masowców typu handy-size o wielkości 38 tys. dwt z chińskiej stoczni Xingang w Tianjin (cztery tego typu statki ze stoczni Xingang pływają od 2005 r. we flocie PŻM i są chwalone przez załogi), cztery masowce typu panamax o wielkości 80 tys. dwt (największe, które mogą przepływać przez Kanał Panamski) z chińskiej stoczni New Times Shipbuilding oraz dwa masowce typu kamsarmax o nośności 82 tys. dwt z japońskiej stoczni Tsuneishi. Łączny tonaż zakontraktowanych jednostek to ponad milion ton nośności, a wartość kontraktów opiewa na setki milionów dolarów.
Budowa w kraju
Wszystkie te jednostki powstaną na Dalekim Wschodzie, chociaż PŻM — zamawiając kolejne serie statków — najpierw pyta polskie stocznie o możliwość ich zbudowania. One jednak — podobnie jak stocznie w innych krajach europejskich — kilka lat temu zaprzestały produkcji masowców, jako konstrukcji najprostszych i względnie tanich (ich budowa przestała być opłacalna). Krajowe stocznie produkcyjne specjalizują się w bardziej zaawansowanych technologicznie statkach, takich jak chemikaliowce czy jednostki typu ro-ro, con-ro i ro-pax.
— W Stoczni Szczecińskiej Nowej powstaną dla PŻM dwa nowoczesne promy typu ro-pax do obsługi linii towarowo-pasażerskiej między Świnoujściem a Trelleborgiem. Ich odbiór zaplanowano na lata 2010-11. Program odnowy tonażu PŻM ma szansę — jako pierwszy od wielu lat — na pełną realizację, a nawet na zwiększenie liczby zakontraktowanych statków. Podobne programy inwestycyjne powstawały również za poprzednich dyrekcji. Nigdy jednak nie zostały w pełni zrealizowane — opisuje Krzysztof Gogol.
Polska Żegluga Morska należy do największych armatorów w Europie i liczy się na świecie. Ma ponad 70 statków o łącznej nośności przekraczającej 2 mln ton. Rocznie przewozi około 27 mln ton ładunków. Zatrudnia 2630 pracowników, z tego 23