PZU TFI: Rynek za wcześnie skreślił Bioton

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2014-01-27 07:50

Wiadomości z Chin dały bodziec do skoku notowań Biotonu, ale argumentów za zwyżką jest więcej — uważa Marcin Szuba, zarządzający PZU TFI.

Zawiedzione nadzieje, niespełnione obietnice i groszowy kurs — z tym przez ostatnie lata kojarzył się inwestorom Bioton. Zdaniem Marcina Szuby z PZU TFI złe skojarzenia zasłaniają jednak inwestorom prawdziwą wartość spółki, a hurraoptymistyczna reakcja na doniesienia o rejestracji produktów weterynaryjnych na rynku chińskim tylko uruchomiła lawinę. W tydzień kurs podskoczył o 40 proc. do 3,5 zł, a w szczytowym momencie wspiął się do poziomu 4,60 zł.

None
None

— Rynek zaczął patrzeć na spółkę przez pryzmat fundamentów, a na dalszy plan zeszły obawy o zachowanie płynności, wyprzedaż akcji przez Ryszarda Krauzego, byłego szefa rady nadzorczej oraz długotrwałe negatywne podejście inwestorów — ocenia Marcin Szuba, który zarządza funduszem PZU Energia Medycyna Ekologia. Jego zdaniem spółka jest tania (w samym dołku kapitalizacja sięgała 200 mln zł), działa w perspektywicznej branży i zajęła się rozwiązywaniem problemów. Obsługuje także zadłużenie, dzięki rolowaniu obligacji i ich częściowej spłacie. Tymczasem odejście Ryszarda Krauzego z rady nadzorczej zostało pozytywnie przyjęte przez rynek. Do tej pory kurs zaniżały spekulacje o możliwości dalszego wyprzedawania przez niego akcji. W przełom nie wierzą jednak wszyscy, a kurs jest mocno zmienny.

— Choć ożyły nadzieje na powrót świetności Biotonu, to jednak wciąż obawiamy się, że spółka nie udźwignie balastu zadłużenia — powiedział „PB” anonimowo jeden z zarządzających.

Zdaniem Marcina Szuby, obok komunikatu z Chin kolejną przyczyną zwyżek był resplit akcji. Wahania notowań pomiędzy pułapem 2 i 3 groszy sprawiały, że na rynku dominowała spekulacja. W długim okresie podstawowym argumentem za przywróceniem Biotonu do łask są jednak według niego dobre perspektywy najważniejszego dla spółki rynku insuliny. Starzenie się społeczeństw i rozpowszechnianie się otyłości to tendencje sprzyjające wzrostowi zachorowalności na cukrzycę. Szczególnie dynamicznie postępują one w krajach rozwijających się, takich jak Chiny, na rynkach których obecne są insuliny produkowane przez spółkę. Polska i inne rynku wschodzące są też mniej zamożne i jeszcze długo rządów nie będzie sać na refundowanie nowoczesnych, ale drogich terapii. Na tym skorzysta Bioton.

— Polski rynek kapitałowy za wcześnie przekreślił spółkę. — podkreśla Marcin Szuba.

OKIEM EKSPERTA
Koszty trzeba scalić bez uśredniania
ROBERT MORAWSKI, ekspert ds. podatków w CDM Pekao

Pytanie czytelnika „PB”:

Kupowałem akcje Biotonu przed scaleniem. Na moim rachunku w biurze maklerskim średnia cena zakupu akcji jest wykazana jako 0,06 zł. Jak będzie to rozliczone po ewentualnej sprzedaży akcji? Będzie potężny zysk i podatek do zapłacenia.

Robert Morawski, ekspert ds. podatków w CDM Pekao: Pytanie sugeruje, że cena nabycia akcji została uśredniona, a nie jest to poprawne. Zgodnie z zasadą FIFO (z ang. „first in, first out” — czyli pierwsze weszło, pierwsze wyszło), dla ustalenia dochodu z odpłatnego zbycia papierów wartościowych stosuje się zasadę, że każdorazowo zbycie dotyczy kolejno papierów wartościowych nabytych najwcześniej. W przypadku scalania akcji dla zachowania kolejki FIFO należy dokonywać scalenia akcji w taki sposób, aby nie utracić pierwotnych dat nabycia, dla poszczególnych pakietów akcji. Możliwie dokładne scalenie przy zachowaniu takiego założenia sprawia, że również „scalone” zostają koszty nabycia akcji, proporcjonalnie do poniesionych pierwotnie kosztów zakupu poszczególnych pakietów papierów przed scaleniem. Jeśli zaś dokonano uśrednienia kosztów, czyli dla akcji scalonych ustalono jedną cenę nabycia wynikającą z podzielenia sumy kosztów przez liczbę akcji po scaleniu, może wystąpić sytuacja niekorzystna dla klienta, jeśli najpierw kupował on akcje „droższe”, a potem akcje „tańsze”. Uśrednienie spowoduje, że przy częściowej sprzedaży akcji po scaleniu koszty uzyskania przychodu zostaną zaniżone.