Quercus liczy na dogrywkę

Justyna DąbrowskaJustyna Dąbrowska
opublikowano: 2017-02-23 22:00
zaktualizowano: 2017-02-23 19:48

Towarzystwo ominęły styczniowe napływy do funduszy akcyjnych. Jednak bezpieczniejsze fundusze przyciągnęły nowy kapitał.

Zysk netto Quercus TFI w 2016 r. wyniósł 28,5 mln zł. To o 2 mln zł mniej niż rok wcześniej. Nieco gorszy wynik w ujęciu r/r to m.in. pochodna zmian w strukturze aktywów, a więc wzrost znaczenia największego funduszu Quercus Ochrony Kapitału, w którym na koniec 2016 r. pracowało prawie 2 mld zł, a który pobiera 1-procentową opłatę stałą za zarządzanie.

Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI
Grzegorz Kawecki

Towarzystwo zanotowało spadek przychodów z tytułu opłaty zmiennej, uzależnionej od wyników inwestycyjnych — 7,6 vs 9,9 mln zł rok wcześniej. To konsekwencja marginalnego udziału w generowaniu tzw. success fee, tj. opłaty naliczanej w przypadku, gdy fundusz osiąga stopę zwrotu powyżej określonego benchmarku, rozwiązań o bardziej agresywnej strategii inwestycyjnej, a więc tych najbardziej zyskownych. Aktywa pod zarządzaniem Quercusa wzrosły w ubiegłym roku o 23 proc. Na koniec grudnia wynosiły 4,3 mld zł, z czego 636 mln zł to zasługa sprzedaży netto. Najchętniej kupowanymi

produktami towarzystwa były Quercus Ochrony Kapitału i Quercus Multistrategy FIZ. Z początkiem tego roku trend przybrał na sile.

— W styczniu nadwyżka wpłat nad wypłatami wyniosła ponad 170 mln zł, a aktywa pod zarządzaniem wzrosły o ćwierć miliarda złotych. Nasze założenia na 2017 r. to pozyskanie ok. 500 mln zł netto rocznie i 40 mln zł miesięcznie. W styczniu zanotowaliśmy skokowy napływ nowej porcji kapitału, ale ciężko spodziewać się utrzymania takiej dynamiki do końca roku. Jednak w lutym obserwujemy kontynuowanie pozytywnych tendencji ze stycznia, dzięki czemu oczekujemy solidnych wyników za pierwszy kwartał — mówi Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.

Magnesem jest Quercus Ochrony Kapitału. W styczniu saldo wpłat i wypłat przekroczyło 180 mln zł, wynika z raportu Analiz Online i IZFiA. Fundusze o bardziej agresywnej strategii schodzą na dalszy plan.

— Nie mamy dużych napływów do funduszy innych niż Quercus Ochrony Kapitału i Quercus Multistrategy FIZ. Większość nowego kapitału, który w styczniu trafił na rynek akcyjny [w styczniu sprzedaż netto funduszy akcyjnych wyniosła400 mln zł — red.], zasiliło konto kilku funduszy z oferty konkurencji. To w pewnym sensie typowe zachowanie rynku, z jakim mamy do czynienia w umownej pierwszej fazie powrotu klientów do funduszy o bardziej agresywnej strategii. To, czy przejdziemy do fazy drugiej, w której nowy pieniądz płynie szerszym strumieniem do większej ilości funduszy, na razie nie jest pewne. Obecnie rynek jest już lekko przegrzany i znajduje się blisko lokalnego szczytu. Pytanie, czy po chwilowym odpoczynku poderwie się ponownie do lotu, pozostaje otwarte — mówi Sebastian Buczek.