Quercus zarobił, więc sprzedał

Jagoda Fryc
opublikowano: 2015-07-15 22:00

Giełdowe TFI zmniejszyło udział w akcjonariacie CI Games, bo chciało zrealizować część pokaźnych zysków. Pozostałe akcje ma trzymać.

Od początku roku notowania CI Games, producenta gier komputerowych, wzrosły o prawie 100 proc. Tomasz Rodak, analityk Domu Maklerskiego BOŚ, wyjaśnia, że katalizatorem zwyżek były informacje o trzeciej edycji gry „Sniper”.

Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI
Fot: Marek Wiśniewski, "Puls Biznesu"

Na targach E3 w Los Angeles spółka pokazała jej demo, które zebrało całkiem niezłe recenzje. Zbiegło się to z pozytywnymi informacjami z CD Projektu, który wypuścił na rynek kolejną część „Wiedźmina”.

A że producenci gier są ostatnio w modzie, to CI Games na tym skorzystało. Po dynamicznymrajdzie notowań na realizację części zysków zdecydował się Quercus TFI.

— CI Games miał w swojej historii wzloty i upadki. Wiele decyzji władz firmy było niesłusznych i dokonywano ich pochopnie. Wciąż jednak patrzymy na tę inwestycję długoterminowo wierząc, że spółka wyciągnęła wnioski. Firma jest w przededniu premiery gry „Sniper”, dodatkowo ma zabezpieczonefinansowanie kredytami. Niemniej, po dynamicznym wzroście kursu w tym roku doszliśmy do wniosku, że czas zrealizować niewielką część osiągniętych zysków — wyjaśnia Wojciech Zych, zarządzający funduszami Quercus TFI.

CI Games podpisało umowę kredytową z PKO Bankiem Polskim, dzięki czemu otrzyma dwuletnie finansowanie sięgające 15 mln zł. Dzięki temu pokryje koszty związanez pracami nad grą „Sniper 3: Ghost Warrior” oraz „Lords of the Fallen 2”. Debiut tej pierwszej zaplanowany jest za rok. Jej sukces zdaniem Tomasza Rodaka jest już w cenie.

— Oceniam spółkę przez pryzmat tego, co pokazała wcześniej. A poprzednie gry nie osiągały wielkiego sukcesu komercyjnego. Niemniej, kursy akcji deweloperów gier są bardzo wrażliwe na informacje spływające na rynek. Na początku sierpnia CI Games będzie uczestniczyć w kolejnych targach Gamescom w Kolonii. Pozytywne recenzje mogą wspierać notowania. Uważam jednak, że obecna wycena spółki jest już wymagająca i dyskontuje sukces „Snipera 3” — wyjaśnia Tomasz Rodak.

W pierwszym kwartale tego roku CI Games odnotowało 0,03 mln zł zysku netto wobec 1,5 mln zł straty rok wcześniej.