Rafał Brzoska: Dwa filary bezpiecznej Polski

Cieszę się, że kolejny raz mogę zwrócić się do państwa w noworocznym wydaniu „Pulsu Biznesu”. Dwa lata temu rozmawialiśmy o bezpieczeństwie. O tym, że w obliczu zbrojnych konfliktów i zagrożeń musimy dbać o sojusze, lecz przede wszystkim budować własny potencjał i wzrost gospodarczy, inwestować w przemysł obronny i energetykę jądrową oraz mądrze wykorzystać rewolucję AI.

Rok temu wyrażałem tu swoje obawy. W obliczu zderzenia gospodarek, które nazwałem „clash of economies”, Europa zamiast wspierać rozwój, dusi konkurencyjność coraz wyższymi podatkami i cenami energii oraz nierzadko absurdalnymi regulacjami. Pisałem, że obawiam się, że Polska podąży drogą Niemiec — od cudu gospodarczego i eksplozji przedsiębiorczości do stagnacji i stopniowej utraty przewag. Apelowałem, by iść własną ścieżką — polityką prorozwojową, partnerskim traktowaniem obywateli i biznesu oraz uwolnieniem energii Polaków.

Dziś opowiem państwu, jak opierając się na dwóch filarach: bezpieczeństwie militarnym i deregulacji gospodarczej, możemy wzmocnić więzi z USA, naszym kluczowym sojusznikiem i gwarantem bezpieczeństwa militarnego. To szczególnie istotne teraz w świetle globalnych zagrożeń, niepokojów i wyzwań.

Niedawno przywitaliśmy w Polsce pana Toma Rose’a, nowego ambasadora USA, lecz przede wszystkim osobę znaną z ogromnej przyjaźni i sympatii do naszego narodu i kraju. Widzieliśmy, jak jeszcze przed objęciem tej funkcji aktywnie bronił dobrego imienia Polski, naszej pamięci i prawdy historycznej. Również pierwsze wypowiedzi pana ambasadora — „bierzemy się do pracy... aby wzmocnić bezpieczeństwo energetyczne Polski, współpracę obronną i rozwój gospodarczy” — pokazały, że będzie wspierał rozwój naszego kraju na tych trzech kluczowych płaszczyznach.

Polscy przedsiębiorcy z uznaniem przyjęli postulaty pana ambasadora o potrzebie likwidowania barier biurokratycznych, które zabijają miejsca pracy, zniechęcają inwestorów i tłumią innowacje. Podobnie jak on ja również wielokrotnie apelowałem, by to Polska stała się nowym liderem europejskiej przedsiębiorczości, wzrostu gospodarczego i konkurencyjności. Tom Rose dostrzegł też polski wysiłek deregulacyjny. Gdy mówił, że „polskie żądanie mniejszej biurokracji i mniejszej liczby uciążliwych regulacji ze strony Brukseli to żądanie większej innowacyjności, większego dobrobytu i szybszego wzrostu gospodarczego”, miał na myśli — mam nadzieję — także naszą inicjatywę SprawdzaMY!

Już niedługo właśnie o tym będę miał przywilej opowiedzieć kluczowym politykom z administracji prezydenta Donalda Trumpa i najważniejszym urzędnikom Komisji Europejskiej. 18 lutego w Brukseli w należącym do belgijskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych pałacu Egmont odbędzie się USA-EU Transatlantic Business Summit — pierwsze takie wydarzenie gospodarcze. To tam kluczowi politycy i urzędnicy z USA i Unii Europejskiej oraz przedstawiciele biznesu i nauki będą dyskutować o kierunku euroatlantyckich relacji handlowych oraz sposobach na odnowienie naszego partnerstwa. Administrację prezydenta Donalda Tumpa będą reprezentować m.in. Robert F. Kennedy Jr .(sekretarz zdrowia i opieki społecznej), Kristi Noem (sekretarz bezpieczeństwa krajowego) oraz Andrew F. Puzder (ambasador USA przy UE). Politykę i plany Komisji Europejskiej przedstawią komisarze odpowiedzialni za bezpieczeństwo i rozwój gospodarczy: Andrius Kubilius (obrona i przestrzeń kosmiczna), Valdis Dombrovskis, (gospodarka i wydajność oraz wdrażanie i upraszczanie), Maria Luisa Albuquerque (stabilność finansowa, usługi finansowe i unia rynków kapitałowych) oraz Ekatarina Zaharieva (komisarz ds. start-upów, badań naukowych i innowacji). Szczyt ma charakter zamknięty, ale jestem przekonany, że realnie wpłynie na kierunek i kształt europejskiej gospodarki oraz relacji transatlantyckich.

Jeden z kluczowych paneli — Cutting the red tape: U.S. and EU strategies and efforts towards competitiveness and economic growth — będzie poświęcony „cięciu czerwonej taśmy”, czyli deregulacji. Omówimy na nim strategie działania oraz wpływ na konkurencyjność i wzrost gospodarczy po obu stronach Atlantyku.

Jestem zaszczycony, że będę mógł otworzyć ten panel oraz poinformować na nim o polskich dokonaniach w tym zakresie. Opowiem o pomyśle premiera Donalda Tuska, by wzmocnić przedsiębiorczość Polaków przez zmniejszenie ciężarów biurokratycznych oraz o sukcesie całej polskiej klasy politycznej. Tej z rządu, jak też z opozycji — PiS oraz Konfederacji, którzy ponad podziałami zaangażowali się w inicjatywę deregulacyjną. Przede wszystkim jednak opowiem im tam o państwu, o was, setkach ekspertów pracujących pro bono i dziesiątkach tysięcy Polaków, którzy komentowali, oceniali i przesyłali swoje propozycje, jak sprawić, aby prowadzenie biznesu, codzienne życie i praca zawodowa stały się łatwiejsze.

Jestem przekonany, że możemy wykorzystać polską przedsiębiorczość i nasze przywiązanie do — również tej gospodarczej — wolności. To coś, co mocno łączy nas z amerykańskimi przyjaciółmi. Z pewnością znajdziemy tu sojusznika w prezydencie Donaldzie Trumpie, który wielokrotnie podkreślał swoje przywiązanie do gospodarki silnej i konkurencyjnej, nietłumionej nadmiernymi regulacjami i biurokratycznymi absurdami. Symbolicznie pierwszym prezydentem USA, który uczynił deregulację filarem swojej doktryny gospodarczej, był Ronald Reagan — polityk tak ważny dla polskiej walki o demokrację i suwerenność. Ogłoszony przez niego w 1981 r. Program odbudowy gospodarczej (Program for Economic Recovery) oparty został na czterech filarach aktualnych też dzisiaj — cięciach zbędnych wydatków budżetowych, obniżce podatków, walce z inflacją i właśnie DEREGULACJI.

Polska i Ameryka, Warszawa i Waszyngton, bezpieczeństwo i deregulacja, konkurencja i wzrost gospodarczy, innowacje i inwestycje. Wiele nas łączy z naszymi amerykańskimi przyjaciółmi i partnerami — wykorzystajmy to. Niech rok 2026 będzie dobry dla Polski, naszych sojuszników i sąsiadów!