Rafinerie pamiętają o podwyżkach cen
Stale umacniające się notowania ropy i produktów naftowych na świecie doprowadziły do kolejnej w tym roku podwyżki paliw na krajowym rynku. W jej efekcie za benzynę zapłacimy nawet o 9 gr/l więcej niż dotychczas.
DZISIAJ Rafineria Gdańska podnosi ceny hurtowe benzyn o 70-90 zł za tonę, a oleju napędowego o 20 zł. Od środy tona benzyny bezołowiowej 98 podrożeje o 90 zł/t, a pozostałych gatunków o 70 zł/t.
ŚRODOWA podwyżka jest trzynastą od początku roku i drugą w tym miesiącu. Ostatnio ceny hurtowe w RG wzrosły 12 czerwca. Benzyna podrożała wtedy o 70-80 zł/t, a olej napędowy o 10 zł/t. Powodem była, tak jak poprzednio, wysoka cena ropy i paliw na rynku europejskim oraz dodatkowo wysoki kurs dolara.
ZGODNOŚĆ z Rafinerią Gdańską, co do terminu podwyżek wykazał także Polski Koncern Naftowy Orlen. Również od środy zamierza podwyższyć ceny paliw. W płockim koncernie ceny hurtowe paliw wzrosną od 30 zł do 90 zł/t.
PO KRÓTKIEJ korekcie, jaka przeszła w ostatnich dniach przez rynek paliw, ponownie ceny ropy zaczęły zyskiwać na wartości. Tymczasem specjaliści liczyli na zdecydowaną przecenę, po tym jak OPEC zdecyduje się na podniesienie limitów wydobywczych. Jednak zakres, o jaki zwiększono limity, najwyraźniej nie przekonał rynku do możliwości osiągnięcia równowagi między podażą a popytem.
KOLEJNE w tym roku spotkanie państw należących do OPEC nie przyniosło pożądanych efektów. Najpierw w marcu analitycy łudzili się, że OPEC zdecyduje się na wyraźne podniesienie limitów wydobywczych. Jednak rzeczywistość nie wyglądała już tak dobrze. Niewątpliwie doczekaliśmy się podniesienia limitów, jednak były one na tyle małe, że nie zniwelowały niedoboru podaży. Efekt tego był taki, że notowania ropy zamiast spadać nadal oscylują wokół poziomu 30 dolarów za baryłkę.
PODOBNYM echem odbija się drugi w tym roku wiedeński zjazd przedstawicieli państw stowarzyszonych w OPEC. Również podczas czerwcowego spotkania zwiększono wydobycie ropy. Jednak i tym razem nie spowodowało to spadku cen ropy na światowych giełdach. Notowania ropy nie dość, że nie chciały spadać, to na dodatek zaczęły umacniać swoją pozycję.
TYMCZASEM, jak wyliczają analitycy, ceny ropy w ciągu ostatniego roku wzrosły na świecie o 75 proc. W dodatku nadal mogą pozostawać na wysokim poziomie, bo eksporterzy z organizacji wykazują małe zainteresowanie większym wydobyciem tego surowca.