RAFINERIE POŁUDNIOWE: CIĘŻKA PRYWATYZACJA...

Agnieszka Berger
opublikowano: 2000-09-07 00:00

RAFINERIE POŁUDNIOWE: CIĘŻKA PRYWATYZACJA...

Czechowice zaczęły restrukturyzację, a na Jasło znalazł się kolejny chętny

DRUGIE PODEJŚCIE: Już po raz kolejny pojawia się inwestor zainteresowany zakupem od Nafty Polskiej akcji Rafinerii Jasło, zarządzanej przez Józefa Folcika. NP i sama rafineria mają nadzieję, że jego ofertę będzie można potraktować poważniej niż ubiegłoroczne propozycje niezbyt znanej firmy Spring. Jeśli jednak i tym razem transakcja się nie powiedzie, Jasło będzie dalej szukało chętnych na spółki. fot. ARC

Nareszcie ruszyła z miejsca restrukturyzacja Rafinerii Czechowice. Do końca roku firma przekształci się w holding. Prywatyzacja grupy ma polegać na indywidualnej sprzedaży poszczególnych spółek. Podobny będzie los kończącej już restrukturyzację Rafinerii Jasło.

Nieoficjalnie wiadomo, że w Nafcie Polskiej (powołanej przez MSP do restrukturyzacji i prywatyzacji sektora naftowego) pojawił się kolejny zainteresowany zakupem Rafinerii Jasło. Nafta nie ujawnia, kim jest potencjalny inwestor. Wiadomo tylko, że chodzi o firmę z polskim kapitałem, zajmującą się prawdopodobnie handlem produktami naftowymi. Nieoficjalne źródła podają, że NP poprosiła inwestora o uzupełnienie oferty. Szczegóły powinny zostać ujawnione w połowie września. Wtedy też zarząd RJ przedstawi Nafcie własną koncepcję prywatyzacji przedsiębiorstwa.

Według Józefa Folcika, prezesa Rafinerii Jasło, alternatywą dla sprzedaży całej grupy jednemu inwestorowi jest odrębna prywatyzacja poszczególnych spółek holdingu.

Trudno o inwestorów

Grupa liczy 12 spółek ze 100-proc. udziałem Jasła i jedną utworzoną wspólnie z Rafinerią Gdańską. Już od roku RJ szuka dla nich inwestorów, dotychczas jednak udało się sprzedać tylko jeden zakład produkujący sadze techniczne. Za 29 mln zł kupiła go niemiecka firma Degussa Hźl. Nie powiodło się natomiast rafinerii wspólne przedsięwzięcie ze szczecińskim Chemipolem. Powołana przez obie firmy spółka Chemi-Petrol, zajmująca się produkcją emulsji parafinowej, wróciła na łono rafinerii.

— Przekonaliśmy się, że Chemipol jako inwestor nie będzie w stanie zaspokoić długoterminowych potrzeb spółki — wyjaśnia Józef Folcik, prezes Rafinerii Jasło.

Jego zdaniem, szansą na prywatyzację kolejnej cząstki holdingu może być konsolidacja produkcji parafin — które są sztandarowym produktem Jasła (udział w rynku przekracza 40 proc.).

Parafiny do Trzebini

Niewykluczone, że ciężar konsolidacji weźmie na siebie Rafineria Trzebinia (należąca do Polskiego Koncernu Naftowego). Liczy na to nie tylko Jasło, ale też najbardziej zapomniana Rafineria Czechowice.

Czechowicka spółka dopiero niedawno rozpoczęła restrukturyzację. W pierwszym etapie, który ma się zakończyć jeszcze w tym roku, firma zamierza wydzielić w formie spółek te dziedziny swojej działalności, które mają szansę samodzielnie obronić się na rynku.

— W zakresie produkcji parafin zamierzamy podjąć współpracę z Trzebinią i Jasłem. Mamy już także potencjalnego inwestora dla naszej elektrociepłowni, która w przyszłości może zaopatrywać w ciepło nie tylko rafinerię, ale też część Czechowic. Pojawiają się również zainteresowani przejęciem od nas produkcji olejów smarowych — deklaruje Henryk Malesa, prezes Rafinerii Czechowice.

Czechowicka spółka wytwarza teraz oleje smarowe z produkowanych na miejscu olejów bazowych. Jednak, gdy z końcem 2001 r. rafineria przestanie przerabiać ropę naftową (ze względu na zaostrzające się normy jakościowe), będzie musiała zaopatrywać się w bazy na zewnątrz. Według prezesa Malesy, ich dostawcą będzie PKN. Niewykluczone też, że któraś z należących do koncernu spółek zainwestuje w produkcję olejów smarowych w Czechowicach.

Hurt i magazyny

Gdy ustanie przerób ropy, w najtrudniejszej sytuacji znajdą się pozbawione dodatkowej działalności zakłady rafineryjne. Zarówno Jasło, jak i Czechowice liczą, że uda się im utrzymać głównie dzięki wynajmowaniu pojemności magazynowych i hurtowemu handlowi paliwami. Obie grupy zatrudniają łącznie ponad 1700 osób. Do wydzielanych spółek odejdzie prawdopodobnie około 2/3 pracowników.

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface