- Rakiety, które spadły w piątek i sobotę na rejon Sar Daszt na północnym zachodzie Iranu były produkcji irackiej - podano w niedzielę jednocześnie w Teheranie i w Londynie.
Iran w sobotę twierdził, że były to rakiety sił antyirackiej koalicji i żądał wyjaśnień Waszyngtonu i Londynu. Jedna z rakiet miała spaść na rafinerię ropy naftowej.
W niedzielę Brytyjczycy poinformowali, że pociski były produkcji irackiej. Chwilę później tę samą informację potwierdził rząd Iranu, zapowiadając złożenie oficjalnej noty protestacyjnej w Bagdadzie.
DA, PAP