RBP oszczędnie dozuje detal
Raiffeisen Bank jest gotów złożyć ofertę na zakup innego banku jedynie wtedy, gdy będzie to prawdziwa okazja cenowa. Na razie samotnie ma zamiar podbić 10 proc. rynku detalicznego.
Do tej pory polskie banki były dla Raiffeisena zbyt drogie.
— Wielu inwestorów, którzy nie znali miejscowych realiów, kupiło większościowe udziały w polskich bankach poważnie za nie przepłacając. Teraz nie mogą liczyć na zwrot z inwestycji w rozsądnym terminie — uważa Herbert Stepic, przewodniczący rady RBP.
Dodaje, że RBP czeka na prawdziwą okazję do przejęcia innego banku. Jego celem jest zdobycie w ciągu 7-10 lat 10 proc. udziału w rynku detalicznym.
— Tylko 30 proc. Polaków ma otwarte rachunki w bankach. Dlatego widzimy na nim wiele miejsca dla siebie. W krajach o wyższym poziomie usług finansowych wskaźnik ten wynosi ponad 100 proc., co oznacza, że klienci mają pootwieranych po kilka kont — mówi Herbert Stepic.
Jednak na pełen pakiet usług detalicznych w RBP klienci będą musieli poczekać do lata przyszłego roku. Na razie bank wprowadza konto lokacyjne łączące w sobie cechy ROR i lokaty terminowej. Oprocentowanie — od 13,2 proc. do 16,4 proc. — zależy od wysokości wkładu i długości leżakowania pieniędzy na rachunku. Decyzję podejmuje klient. Lokatę można otworzyć przez Internet, ale tą drogą nie można dokonywać operacji na rachunku. Usługi on-line w Internecie będą dostępne od przyszłego roku. Mimo że z pieniędzy na koncie można swobodnie korzystać, bank nie dołącza do niego żadnej karty płatniczej. Można je np. wypłacić w jednym z 25 oddziałów lub zadysponować przelew przez telefon.
— Produkty bankowości detalicznej zamierzamy wprowadzać etapami. Oferujemy bowiem nowatorskie rozwiązania i chcemy, by klienci dobrze je poznali i zrozumieli — mówi Michael Hanlon, dyrektor bankowości detalicznej RBP.
Dlatego dopiero w drugiej kolejności bank wprowadzi ROR z kartą debetową, później obsługę przez Internet, kredyty i karty kredytowe.