Skrócona sesja na amerykańskich rynkach akcji przebiegła pod dyktando kupujących. Publikowane w środę dane makro wsparły przekonanie inwestorów o obniżce stóp procentowych w USA w lipcu, podobnie jak doniesienia o „gołębich” nowych członkach władz Fed i EBC. Spadały rentowności obligacji. „Dziesięciolatek” najniżej od listopada 2016 roku, a obligacji 30-letnich poniżej stopy funduszy federalnych. Tym samym cała krzywa rentowności obligacji USA jest poniżej stopy Fed. Malejące szybko rentowności obligacji powodowały wzrost popytu na akcje spółek „wysokich rentowności” oraz z segmentów „defensywnych”. Najmocniej drożały w środę akcje spółek nieruchomości (1,4 proc.), dostawców dóbr codziennego użytku (1,3 proc.), spółek ochrony zdrowia i użyteczności publicznej (po 0,8 proc.). Najsłabsze były segmenty przemysłowy (0,5 proc.), finansowy (0,45 proc.) i materiałowy (0,4 proc.). Na zamknięciu drożało prawie 9 na 10 spółek z S&P500. Z 30 blue chipów ze średniej Dow Jones zdrożało 26. Najmocniej rosły kursy Procter & Gamble (2,3 proc.), Merck & Co. (1,6 proc.) i McDonald's (1,5 proc.). Trzy taniejące w środę blue chipy, to Dow Inc.(-0,1 proc.), Caterpillar (-0,2 proc.) i JP Morgan Chase & Co. (-0,9 proc.).
