Dow Jones wzrósł o 0,8 proc., S&P500 zyskał 0,9 proc., a Nasdaq Composite zwyżkował o 0,7 proc. Indeks małych spółek Russell 2000 poszedł w górę aż o 2,3 proc. Wszystkie indeksy kończyły sesję rekordową wartością. Przez tydzień Dow Jones zyskał 1,0 proc., S&P500 1,7 proc., a Nasdaq 2,1 proc.
Dużo gorszy niż oczekiwano raport o amerykańskim rynku pracy w listopadzie okazał się katalizatorem wzrostów na rynkach akcji. S&P; 500, Dow Jones, Nasdaq Composite i Russell 2000 po raz pierwszy od stycznia 2018 roku osiągnęły na tej samej sesji rekordową wartość. Inwestorzy uznali, że złe wiadomości z rynku pracy oraz zła sytuacja epidemiczna w USA zmuszą polityków do uchwalenia w końcu pakietu wsparcia gospodarki. Umocniło ich w tym oświadczenie prezydenta-elektra Joe Bidena wywołane raportem z rynku pracy, w którym wezwał do pilnych działań i zasygnalizował, że po ewentualnym pakiecie w grudniu możliwy będzie kolejny, w styczniu. Obligacje USA taniały, a drożała ropa. Wśród spółek największym popytem cieszyły się te najbardziej czułe na zmiany cyklu koniunkturalnego.