Reprywatyzacja zmieni obraz rynku
Zwrot nieruchomości dawnym właścicielom wyjaśni ich status prawny
Obecnie trudno przewidzieć, co stałoby się na rynku nieruchomości po wprowadzeniu w życie ustawy reprywatyzacyjnej. Z jednej strony może być ona czynnikiem przyczyniającym się do rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw, z drugiej jednak może doprowadzić do znacznego obniżenia wartości nieruchomości.
W Polsce mamy wciąż do czynienia z systemowym niedorozwojem małych i średnich firm. Ustawa reprywatyzacyjna ma szansę to zmienić, ponieważ ci, którzy zyskają majątek w naturze lub w postaci bonów reprywatyzacyjnych, mogą stać się potencjalnymi przedsiębiorcami.
— Może to być czynnik napędzający koniunkturę. Będą to co prawda niewielkie majątki, ale mogą one stworzyć ludziom szansę na podjęcie działalności gospodarczej. Jednak tylko w momencie, gdy zostanie wyegzekwowana formuła 50 proc. zwrotu majątku, ponieważ może ona doprowadzić do zamrożenia pozostałych roszczeń — twierdzi profesor Jerzy Jaskiernia (SLD).
Rodzaje świadczeń
W projekcie ustawy reprywatyzacyjnej przewidziano dwa rodzaje świadczeń: zwrot mienia oraz rekompensaty w postaci bonów reprywatyzacyjnych, które będą przyznawane w przypadku niemożności zwrotu mienia w naturze. Bony będą papierem wartościowym na okaziciela, a ich wartość nominalna będzie wynosiła 1zł. Natomiast świadczenie reprywatyzacyjne będzie wynosiło 50 proc. wartości utraconego majątku. W ustawie uwzględniono również świadczenia dla osób będących spadkobiercami uprawnionych, jednak wartość refundacji będzie w ich przypadku pomniejszona o podatek od spadku i darowizn.
Zgodnie z przewidzianą w Konstytucji RP ochroną prawa własności, reprywatyzacja zwiększy zarówno liczbę prywatnych właścicieli nieruchomości jak i udziałowców funduszu reprywatyzacyjnego. Jest to koncentracja kapitału, która ma na celu podtrzymywanie rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw.
— Ustawa będzie sygnałem, że proces przekształceń własnościowych idzie w kierunku poszanowania własności prywatnej, co znacznie obniża ryzyko finansowe ze strony potencjalnych inwestorów. Relacje walutowe będą bardziej ustabilizowane, co wpłynie na podwyższenie stabilności gospodarczej — twierdzi profesor Adam Biela (AWS).
Uważa on, że odrzucenie ustawy spowoduje większe koszty niż jej uchwalenie, gdyż wtedy, jak to już ma miejsce, osoby zainteresowane będą składały roszczenia przed sądami polskimi jak i przed Trybunałem Międzynarodowym.
— Oprócz tego koszty wzrosną nawet do 100 proc., gdyż ludzie będą zainteresowani zwrotem całości majątku lub jego całkowitą finansową rekompensatą, która bezpośrednio obciąży budżet Państwa — dodaje Adam Biela.
Ustawa a rynek
Trudno obecnie określić możliwe zmiany na rynku nieruchomości spowodowane wejściem w życie ustawy reprywatyzacyjnej. Nie wiadomo, też w jakim tempie będzie ona wprowadzana. Jednak pojawienie się na rynku znacznych środków finansowych oraz obiektów do sprzedania może spowodować obniżenie cen. Mogą pojawić się nadwyżki powierzchni użytkowych i mieszkalnych.
— Z bonami reprywatyzacyjnymi wiąże się duże ryzyko. Przypominam, że w przypadku NFI bony te bardzo szybko zmieniły właścicieli. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że rekompensata w postaci bonów reprywatyzacyjnych, przyznawanych w przypadku, gdy niemożliwy jest zwrot mienia w naturze, spowoduje ich koncentrację w rękach wybranych podmiotów i może dojść do sytuacji, gdy reprywatyzacja będzie kolejną koncentracją kapitałową, sterowaną przez podmioty, które ten kapitał posiadają — twierdzi Jerzy Jaskiernia.