Jak uszczelnić system podatkowy i zwiększyć wpływy podatkowe? Ministerstwo Finansów (MF) zna odpowiedź. W programie konwergencji nie ma jednak nowych pomysłów na walkę z unikaniem opodatkowania, wyłudzeniami VAT czy zatamowaniem ucieczki z podatkami za granicę. Resort skupił się na projektach, które już są w parlamencie lub na etapie prac rządowych czy ministerialnych. MF wyliczyło, że dzięki realizacji planu w 2017 r. budżet uzyska dodatkowo od 6,5 mld zł do 16,6 mld zł.
„Zaprezentowane w niniejszym opracowaniu działania będą miały pozytywny wpływ na poprawę ściągalności podatków oraz mają na celu zniechęcenie do unikania opodatkowania” — czytamy w dokumencie. Profesor Witold Modzelewski, który jest surowym krytykiem działań resortu, mówi: „to chyba jakieś żarty”.
— To nie są istotne reformy, które mogłyby dać budżetowi państwa dodatkowe pieniądze. To pobożne życzenia i zaklinanie rzeczywistości. Większość z tych pomysłów to kosmetyka, przejęta zresztą po poprzednim rządzie — mówi znany doradca podatkowy.
Walor odstraszający
Pierwszym punktem na liście planów MF jest klauzula do walki z unikaniem opodatkowania. Projekt jest już w Sejmie. Jej zadaniem będzie zwalczanie konstrukcji prawnych ukierunkowanych na ominięcie lub obniżenie podatku. Klauzula ma być stosowana do wszystkich podatków (oprócz VAT). Postępowania będą wszczynane, gdy fiskus zacznie podejrzewać sztuczność działań biznesowych, a firma oszczędzi na podatkach ponad 100 tys. zł rocznie. MF podkreśla, że sprawy o nadanie klauzuli (unieważnienie transakcji i konieczność dopłaty podatku) będą dotyczyć znaczących kwot.
„Przy założeniu, że kwota uszczuplenia wynikającego z pojedynczej decyzji wyniesie 2-2,2 mln zł, bezpośrednie skutki finansowe zastosowania klauzuli można szacować na: 50 mln zł w 2017 r. oraz 100 mln zł w 2018 r. i latach następnych” — szacuje resort. Zakłada, że zagrożenie klauzulą będzie mieć znaczenie prewencyjne, czyli zniechęci do unikania podatków.
— Klauzula ta może mieć w jakimś stopniu walor odstraszający, natomiast absolutnie nieprawdopodobne jest uzyskanie dzięki niej zakładanych wpływów budżetowych. To nie będzie skuteczne narzędzie w walce z unikaniem opodatkowania — uważa Witold Modzelewski. Drugim punktem jest obniżenie z 15 tys. EUR do 15 tys. zł progu dla transakcji gotówkowych (projekt także jest już w Sejmie).
Zdaniem przedstawicieli MF, zmiana ograniczy szarą strefę i zmniejszy liczbę oszustw podatkowych związanych z fałszywymi fakturami. To rozwiązanie budzi opór wśród przedsiębiorców. Z badań zleconych przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) wynika, że 42 proc. firm jest przeciwko temu rozwiązaniu.
— Winnymi szarej strefy są horrendalnie wysokie pozapłacowe koszty pracy i skomplikowane przepisy podatkowe — podkreśla Marcin Nowacki, wiceprezes ZPP. Podczas prac nad projektem eksperci wskazywali, że chętni łatwo obejdą wymóg płatności bezgotówkowych.
Czarna lista
PiS przed wyborami obiecywało zupełnie nową ustawę o VAT, która miała utrudnić wielomiliardowe wyłudzenia podatku. Ministerstwo pod rządami Pawła Szałamachy zrezygnowało z nowej ustawy na rzecz nowelizacji. Projekt miał być przyjęty przez rząd w I kw. 2016 r., jednak do tej pory nie opuścił murów gmachu przy ul. Świętokrzyskiej. W planie konwergencji MF wskazuje, co zamierza zmienić: rozszerzyć obowiązek składania e-deklaracji VAT oraz zmodyfikować tzw. solidarną odpowiedzialność (głównie w obrocie paliwami).
Nowelizacja VAT ma zapewnić w 2017 r. dodatkowe 3,4 mld zł.
— Przy pomocy takich trików nie da się uszczelnić systemu VAT. Konieczne są kompleksowe zmiany prawne, a nie kosmetyka — mówi Witold Modzelewski. Kolejnym pomysłem (przejętym po poprzednim rządzie) jest rejestr dłużników publicznoprawnych.
— Warto taki rejestr uruchomić. Posiadanie wiedzy o zaległościach podatkowych i wobec ZUS istotnie zwiększa wiedzę o kontrahentach, a tym samym bezpieczeństwo obrotu gospodarczego. Istnienie takiego rejestru zapewne zmobilizuje do skrupulatnego spłacania zobowiązań z tytułu podatków i składek. Pytanie, według jakich zasad dłużnicy będą trafiać na tę „czarną listę”?
To nie powinien być wyraz represji, ale ostateczność, gdy ktoś z uporem nie spłaca długów publicznoprawnych — mówi Jacek Kapica, wiceminister finansów w rządzie PO-PSL. Wśród planowanych działań MF wymienia także: połączenie administracji podatkowej z celną (KAS), wprowadzenie tzw. jednolitego pliku kontrolnego (pełen dostęp fiskusa do systemów księgowych firmy), utworzenie spółki celowej do realizacji projektów informatycznych, doprecyzowanie przepisów regulujących podatki dochodowe.