Rok 2012 nie będzie udany dla producentów koksu

Barbara Warpechowska
opublikowano: 2012-06-13 00:00

Polska nadal jest największym eksporterem koksu w świecie

Zużycie koksu zależy od wielkości produkcji surówki wielkopiecowej. Kryzys w strefie euro i spadek popytu na stal, obserwowany w Europie w drugiej połowie 2011 r., zmusiły producentów do wyłączania lub ograniczania zdolności produkcyjnych wielkich pieców. To sprawiło, że spadło także zużycie koksu.

Dominują Chiny

Światowe zdolności produkcyjne wynoszą ponad 825 mln ton rocznie z czego 80 proc. przypada na Azję. Specjaliści z Hutniczej Izby Przemysłowo- -Handlowej (HIPH) sądzą, że w najbliższych latach we wszystkich regionach świata moce produkcyjne wzrosną. Najbardziej w Chinach (o około 55 proc.) mimo rządowego planu redukcji przestarzałych mocy i ochrony środowiska. Światowa produkcja koksu w 2011 r. wyniosła 641 mln ton i była o 8 proc. większa niż w 2010 r. Chiny utrzymały dominującą pozycję (420 mln ton — wzrost o 9 pkt proc. w stosunku do 2010 r.) przed Japonią i Rosją, która wyprzedziła Indie. Zużycie koksu w ubiegłym roku wyniosło około 605 mln ton i było o 4 proc. wyższe niż w 2010 r.

Największy eksporter

Polskie koksownictwo dysponuje 25 bateriami w siedmiu koksowniach, których łączna zdolność produkcyjna wynosi około 11 mln ton. W minionym roku produkcja wyniosła 9,1 mln ton. Krajowe zużycie koksu wynosi około 3 mln ton rocznie. Polska jest największym producentem koksu w Unii Europejskiej. W światowym rankingu spadła jednak z miejsca ósmego na dziewiąte. Wyprzedziła nas Brazylia z produkcją 10,5 mln ton (wzrost aż o 22 proc.) Światowy handel koksem wyniósł 22,6 mln ton i praktycznie był zbliżony do poziomu z poprzedniego roku. Przez wiele lat polski eksport koksu był największy po chińskim. W 2009 r. Chiny zmniejszyły swój eksport z 12 mln ton w 2008 r. do około pół mln ton. Polska zaś sprzedała wtedy za granicę około 4,5 mln ton. Tym samym polskie koksownictwo stało się największym eksporterem na świecie.

Również w następnych latach pozostało numerem jeden. W ubiegłym roku z Chin na rynki zagraniczne trafiło około 3,3 mln ton, natomiast z Polski 5,8 mln ton (65 proc. produkcji). Polskie koksownie pozostaną głównym dostawcą tego produktu na unijne rynki.

Mamy węgiel

— Rok 2012 jest dla przemysłu koksowniczego bardzo trudny. Niższa będzie produkcja i eksport koksu. Zmienią się kierunki eksportu. Odbiorców trzeba szukać poza granicami Unii Europejskiej. A złą sytuację pogarsza spadek cen na rynkach międzynarodowych — uważa Andrzej Warzecha, wiceprezes Polskiego Koksu.

Produkcja w tym roku wyniesie około 8,6 mln ton. Zapasy na polskim rynku ocenia się na 300-350 tys. ton, a eksport szacuje się na 5,5 mln ton, ale będzie znacznie niższy do UE. Według Andrzeja Warzechy nadwyżka eksportowa koksuna świecie wynosi 5-6 mln ton, a w UE — około 1 mln ton. Dlatego Polski Koks szuka nowych rynków. Najbardziej obiecujące są Indie i Brazylia, gdzie nie widać obniżenia produkcji hutniczej.

— Polskie koksownictwo ma wielki atut — swój węgiel koksowy. Jastrzębska Spółka Węglowa jest największym producentem takiego węgla w UE. W 2011 roku wydobyła około 12,6 mln ton. Tylko Rosja mogłaby zagrozić nam jako eksporterowi. Jej możliwości eksportowe to około 5 mln ton — podkreśla Andrzej Warzecha.

Spadają ceny

Niepokój branży budzą ceny. Na świecie spadły o 30 proc. rok do roku. Ostatnio się ustabilizowały, ale nie wiadomo, czy zaczną odbijać w górę. Wszystko zależy od popytu hutnictwa. Huty zużywają 78 proc. światowej produkcji koksu (w Polsce 73 proc.). Pozostali odbiorcy to m.in. odlewnictwo, przemysł sodowy, grafitowy, wapienniczy i sektor komunalny.