American Petroleum Institute (API) oszacował, że zapasy ropy spadły w ubiegłym tygodniu o 482 tys. baryłek, m.in. z powodu większego popytu z rafinerii. Choć analitycy ostrzegają, że nadpodaż ropy nadal się utrzymuje na globalnym rynku, cena baryłki ropy WTI z grudniowych kontraktów rośnie o ok. 2 proc. do 41,53 USD, a cena ropy Brent ze styczniowych kontraktów o 2,3 proc. do 44,58 USD.
- Jeśli nie patrzeć z perspektywy jednego dnia, to fundamenty wciąż są niedźwiedzie – skomentował Virendra Chauhan, analityk Energy Aspects.