Ropa drożała pod koniec ubiegłego tygodnia i w pierwszej części poniedziałkowej sesji w związku z obawami, że Donald Trump ogłosi w poniedziałek działania ograniczające możliwości eksportu energii przez Rosję, które miałyby ją skłonić do rozmów pokojowych z Ukrainą. Tak się jednak nie stało. Prezydent USA ogłosił jedynie gotowość sprzedaży broni, która miałaby trafić na Ukrainę i zagroził 100 proc. cłem na partnerów handlowych Rosji, ale dopiero za 50 dni, jeśli stanowisko Kremla się nie zmieni. Reakcją rynku był spadek ceny ropy. Na zamknięciu sesji na ICE Futures Europe kurs ropy Brent z wiodącego, wrześniowego kontraktu spadał o 1,6 proc. do 69,21 USD. Wcześniej w trakcie sesji rósł nawet o 1,6 proc. do 71,53 USD. Na NYMEX baryłka ropy WTI z wiodącego, sierpniowego kontraktu taniała o 2,15 proc. do 66,98 USD. Wcześniej w poniedziałek drożała o 1,65 proc. do 69,65 USD.
Ropa jednak staniała
opublikowano: 2025-07-14 21:21
Cena ropy spadła w poniedziałek choć w trakcie sesji dochodziła najwyżej od trzech tygodni z powodu obaw o podaż.
Posłuchaj

Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl