Seria gorszych niż oczekiwano danych makro w USA pod koniec ubiegłego tygodnia wywołała obawy, że największej na świecie gospodarce grozi recesja. Nałożyło się to na wcześniejsze obawy spadku popytu na ropę z powodu utrzymującej się słabości gospodarki Chin. W poniedziałek cenę ropy dodatkowo osłabiała awersja do ryzyka, która powodowała spadki notowań niemal wszystkich surowców. Kursy Brent i WTI spadały w pierwszej części dnia nawet o ponad 2 proc. W drugiej części podaż osłabiły jednak doniesienia o wstrzymaniu wydobycia ropy z największego złoża w Libii.
Na zamknięciu sesji na ICE Futures Europe kurs baryłki ropy Brent z październikowych kontraktów spadał o 0,7 proc. do 76,30 USD. Ropa WTI z wrześniowych kontraktów staniała na NYMEX o 0,8 proc. do 72,94 USD. Oba gatunki ropy są najtańsze od 5 lutego, czyli od sześciu miesięcy.
