Cena ropy spada także w związku ze spodziewanym mniejszym popytem w Chinach, gdzie aktywność gospodarcza spada z powodu zamykania obszarów notujących wzrost zakażeń koronawirusem.
W piątek rano kurs ropy Brent z czerwcowych kontraktów spadał o 0,65 proc. do 99,93 USD. Baryłka ropy WTI z majowych kontraktów taniała o 0,4 proc. do 95,64 USD. Przez tydzień ropa WTI staniała o prawie 4 proc., a Brent o ponad 4 proc.
Eksperci sceptycznie podchodzą do ostatniego spadku notowań ropy.
- W pewnym momencie wynikający z nastrojów spadek ceny zakończy się i fundamenty rynku znów będą odgrywać główną rolę - powiedział Stephen Innes, partner zarządzający SPI Asset Management Pte.
W jego ocenie, deficyt na rynku ropy będzie się utrzymywał, a coraz więcej jego uczestników zacznie się martwić się tym, jak rząd USA odtworzy stan rezerw surowca.