Rynek spodziewał się wzrostu zapasów ropy, a nieoczekiwanie spadły one po raz pierwszy od trzech tygodni. Dodatkowo notowaniom ropy sprzyjało osłabienie dolara po tym, jak okazało się iż w sierpniu ceny detaliczne spadły, co rynek uznał za argument przeciwko podwyżce stóp procentowych.
Na zamknięciu sesji na NYMEX kurs baryłki ropy WTI z październikowych kontraktów rósł o 5,7 proc. do 47,15 USD. Ropa Brent zdrożała na ICE w Londynie o 4,2 proc. do 49,75 USD.