Ropa nie pozwala na odbicie

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2014-12-12 19:30

Notowania za oceanem pogłębiają korektę, do czego przyczynia się dalszy spadek notowań ropy naftowej.

Piątkowa sesja na giełdzie nowojorskiej upływa pod znakiem dominacji strony sprzedającej. Na półmetku handlu S&P500 traci trzy czwarte proc., Dow Jones zniżkuje o 1,0 proc., a Nasdaq utrzymuje się 0,4 proc. pod kreską. Główny indeks jest już o 2,5 proc. niżej w porównaniu z ubiegłym piątkiem. Inwestorów niepokoi kontynuacja przeceny ropy oraz kolejne słabe dane z chińskiego przemysłu. Notowania odmiany brent zeszły poniżej 62 USD za baryłkę, a produkcja przemysłowa Państwa Środka wzrosła w listopadzie o 7,2 proc., czyli wolniej od prognoz.

- Ludzie wciąż się martwią o sytuację na rynku ropy, optymizmem nie napawa także sytuacja w Europie – komentował w rozmowie z Bloombergiem John Carey, zarządzający towarzystwa Pioneer Investment Management.

Przecena trwa także w Europie. Frankfurcki DAX stracił blisko 3 proc., a WIG30 poszedł w dół o 0,7 proc. Spośród 10 głównych sektorów gospodarki, uwzględnionych w amerykańskim wskaźniku S&P500, notowania spadły we wszystkich. Tymczasem przecena ropy, która tylko w tym tygodniu straciła jedną dziesiątą wartości, przyczyniła się do wymazania od ubiegłego piątku ponad 1 biliona USD z kapitalizacji światowych giełd.

fot. Bloomberg