Ropa podrożała o nieco ponad 10 proc.

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2020-03-10 20:12

Dzień po krachu, który na długo zapadnie w pamięci inwestorów, ropa naftowa odrobiła część strat zyskując nieco ponad 10 proc. W porównaniu z poniedziałkową korektą odbicie było stosunkowo skromne.

Na zamknięciu sesji na Nymex kontrakty terminowe na ropę WTI z opcją realizacji w kwietniu drożały o 10,4 proc. (o 3,23 USD) dochodząc do poziomu 34,36 USD za baryłkę. 

Z kolei europejska odmiana Brent na finiszu sesji na ICE Europe w Londynie drożała o 8,3 proc. (2,86 USD) do 37,22 USD/b.

W poniedziałek ropa potaniała o 25 proc. 

Zdaniem specjalistów, w najbliższych dniach możemy co prawda być świadkami wzrostu notowań „czarnego złota”, jednak fundamenty rynku ropy stale się pogarszają (m.in. z powodu braku zgody w ramach OPEC+ na głębsze cięcia produkcyjne i wojnę cenową oraz spadku popytu) co sugeruje wchodzenie w dynamikę podobna do tej z drugiej połowy 2014 r., kiedy ceny ropy spadły.