Jako powody przeceny ropy wskazywane są sygnały z OPEC+ sugerujące wcześniejsze niż oczekiwał rynek rozpoczęcie zwiększania podaży surowca jeszcze w tym roku. Dodatkowym czynnikiem były dane wskazujące słabnięcie amerykańskiego przemysłu.
- Spadek ceny ropy sugeruje, że uczestnicy rynku wątpią w zdolność OPEC+ do stopniowego odchodzenia od dobrowolnej redukcji podaży bez ryzyka spowodowania nadpodaży – powiedział Carsten Fritsch, analityk Commerzbanku.
Derek Holt, wiceszef Scotiabank Economics uważa natomiast, że „generalny pesymizm” co do zdrowia globalnej gospodarki może przyczyniać się do słabnięcia notowań ropy.
Ropa Brent z sierpniowych kontraktów tanieje obecnie o 1,7 proc. do 77,06 USD. Jest wciąż 4 proc. droższa niż wynosił jej najniższy kurs w tym roku, ale 14 proc. tańsza niż wynosiło jej tegoroczne maksimum.
Ropa WTI z lipcowych kontraktów tanieje o 1,9 proc. do 72,81 USD. Jest wciąż 4,5 proc. powyżej tegorocznego minimum, ale prawie 15 proc. poniżej najwyższej ceny zanotowanej dotychczas w tym roku.
