Na zamknięciu sesji październikowe futures drożały o 14,7 proc. (8,05 USD) wspinając się do 62,90 USD za baryłkę. Tak spektakularny wzrost notowań ropy był następstwem weekendowego ataku na saudyjską rafinerii, który obniża dzienna produkcję surowca w Arabii Saudyjskiej o ponad połowę.

Pojawiły się już pierwsze spekulacje, że ropa w niesprzyjających warunkach może podrożeć nawet do 100 USD za baryłkę. Żeby jednak taki scenariusz został zrealizowany, musiałoby dojść do wojny między Arabią Saudyjską a Iranem. Według specjalistów z Infracap MLP, bardziej realne wydaję się ukształtowanie notowań ropy w przedziale 55-65 USD/b wobec poprzednich widełek 50-60 USD/b, co odzwierciedlałoby około 5-cio dolarową premię za ryzyko.