W odwecie za nałożone w poniedziałek sankcje na należącą do rosyjskiego Aerofłotu tanią linię Dobrolot, której europejskie spółki odmówiły dalszej dzierżawy, obsługi i ubezpieczania samolotów, Rosja może zakazać lotów nad Syberią — donosi dziennik „Wiedomosti”. Oznacza to wydłużenie lotów z Europy do Azji (głównie Japonii, Chin i Korei Południowej) o 1-1,5 godziny. Tylko trzy największe europejskie linie: Lufthansa, British Airways i Air France, przez trzy miesiące straciłyby na tym 1 mld EUR — twierdzi anonimowe źródło rosyjskiego dziennika. Eksperci twierdzą jednak, że Rosja nie podejmie decyzji, która kosztowałaby ją utratę 500 mln USD rocznie opłat od linii lotniczych. Europejscy przewoźnicy odmówili komentarza.
Rosjanie straszą linie zamknięciem Syberii
BIZNES I POLITYKA: 320 mln EUR - tyle z opłat wnoszonych przez linie przelatujące nad Syberią otrzymuje Aerofłot.