Rosną sieci sprzedaży
Dealerzy samochodów rozszerzają zakres działalności i promocje
Dziesięć lat temu kupowaliśmy samochody w Polmozbycie albo na giełdach. Pod koniec lat 80. GUS odnotował przekroczenie pięciomilionowego progu zarejestrowanych aut. Ruszał program przedpłat, dni świetności święcił Polonez, a sympatycy zagranicznych pojazdów musieli sprowadzać je na własną rękę — najczęściej z niemieckich autoszrotów.
Dziś po polskich drogach porusza się ponad 9 mln samochodów, co świadczy, że sytuacja na rynku jest już zupełnie inna. Wejście na polski rynek wielkich samochodowych koncernów stało się sygnałem dla setek firm z branży, które postanowiły za wszelką cenę znaleźć się w nowych kręgach wpływów.
Wolni dealerzy
Część rozsianych po kraju Polmozbytów uzyskała status autoryzowanych dealerów. Inne salony wyrosły obok dawnych serwisów. Największą sieć, prawie 300 placówek, stworzyło Daewoo.
Najwięksi dealerzy nie ograniczają swojej działalnści do sprzedaży. Obok salonu znajdziemy często autoryzowaną stację obsługi i magazyn części zamiennych. Na razie nie ma mowy o podziale dzielnicowym — rynkowi wciąż daleko do nasycenia. Poza tym dealerzy, chociaż kojarzeni z danym koncernem, zwykle zachowują dużą niezależność — przynajmniej na razie. To zresztą pozwala im z sobą konkurować — także cenowo. Dotyczy to zwłaszcza największych sieci dealerskich — Daewoo, FIAT-a czy GM. Producenci dysponujący mniejszą liczbą salonów zwykle odgórnie ustalają ceny nowych samochodów. Jednak nawet wtedy ich oferta może się różnić — np. dzięki objęciu niektórych aut systemem promocji. Dla klientów liczy się także możliwość kupna na raty — dlatego niektórzy sprzedawcy podpisują umowy z bankami komercyjnymi. Coraz częściej powstają także wydzielone części koncernów samochodowych, które zajmują się działalnością kredytową — tzw. banki samochodowe.
Znak czasów
Niezależność dealerów może już wkrótce stać się historią. W kilkunastu Polmozbytach trwa proces komercjalizacji lub prywatyzacji. Zresztą na tym rynku zmienia właściciela coraz więcej firm. Niedawno działająca na terenie Małopolski filia Volvo Poland Trucks przejęła od krakowskiego Hydrotrestu stację dealerską Volvo w Krakowie. Przedstawiciele szwedzkiej firmy dementują informacje o kolejnych przejęciach. Nawet jeżeli do nich nie dojdzie, to jest to pewien sygnał wpisujący się w ogólne tendencje.
Krzysztof Maciejewski