Rośnie popyt na e-księgowość

Iwona JackowskaIwona Jackowska
opublikowano: 2020-08-19 22:00

Sztuczna inteligencja nie zastąpi biura rachunkowego, ale zmieni zakres jego czynności, uwalniając np. od ręcznego przepisywania danych.

Na skutek ograniczeń w funkcjonowaniu firm podczas pandemii wzrósł popyt m.in. na zdalną współpracę z księgowymi i elektroniczne przechowywanie oraz przesyłanie dokumentów rachunkowych. — Przedsiębiorcy, którzy zdecydowali się na takie e-usługi i dołączyli do nas w pierwszej połowie tego roku, dali nam przychód o 62 proc. wyższy niż nowi klienci z analogicznego okresu w 2019 r. — informuje Wiktor Sarota, prezes firmy in- Fakt.

E-księgowość dzięki możliwości zdalnego przesyłania danych ułatwia pracę księgowym i przedsiębiorcom. Papierowy obieg dokumentów staje się zbędny.

— Zmiana relacji, wymuszona w czasie pandemii, wpłynęła także na mentalność właścicieli firm, którzy do tej pory często uważali, że dokumenty muszą być gromadzone koniecznie w postaci papierowej. Takie zaufanie do papieru było głęboko zakorzenione, dopiero obecna sytuacja sprawiła, że to podejście się zmienia — mówi Wiktor Sarota.

Podkreśla, że przechowywanie dokumentacji w wersji elektronicznej jest dozwolone, bezpieczne i w pełni legalne. Zaletą takich usług jest oszczędność nie tylko papieru, ale też czasu poświęcanego na różnego rodzaju czynności — księgowy nie musi np. ręcznie wprowadzać do systemu rachunkowego danych od klienta. Poza tym przechowywanie dokumentów w chmurze pozwala na łatwy, możliwy w każdej chwili dostęp do nich. Zdaniem Piotra Juszczyka, doradcy podatkowego w inFakt, w miarę rozwoju e-rachunkowości zmieni się zakres czynności księgowych.

— W nowoczesnym podejściu do księgowości jest mniej przepisywania danych, ale za to więcej analiz, wnioskowania, relacji z urzędami, ponieważ klienci poszukują pośrednika w kontakcie z ZUS lub urzędem skarbowym — zauważa Wiktor Sarota.