W pierwszym półroczu w Polsce wynajęto ponad 2,7 mln m kw. powierzchni magazynowej, czyli o 24 proc. więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Największym zainteresowaniem cieszył się region Wrocławia, Katowic, Łodzi oraz Bydgoszczy i Torunia – wynika z najnowszego raportu CBRE.
– Rynek magazynowy po spadku w ubiegłym roku powoli zaczyna wracać do tendencji zwyżkowej. Bardzo pozytywnym sygnałem jest duży wzrost zainteresowania wynajmem powierzchni przez najemców, porównując rok do roku jest to wzrost aż o 24 proc. Głównymi motorami tego popytu były firmy z sektorów 3PL [logistyka kontraktowa – red.] i produkcyjne, choć e-commerce też nie daje o sobie zapomnieć. W najbliższym czasie spodziewamy się powrotu do wzrostu zainteresowania tego typu przestrzeniami ze strony najemców oraz większej stabilizacji na rynku – mówi Michał Śniadała, szef działu powierzchni magazynowych i przemysłowych w CBRE.
Na koniec czerwca podaż powierzchni magazynowo-przemysłowej w Polsce wzrosła do 32,5 mln m kw., z czego w pierwszym półroczu deweloperzy dostarczyli 1,6 mln m kw. W budowie znajdowało się blisko 2 mln m kw. Jednak w niektórych regionach nowe inwestycje hamują z powodu pojawiających się tam pustostanów. Średni wskaźnik niewynajętej powierzchni w głównych miastach wynosi 8,3 proc., ale w zależności od lokalizacji waha się w granicach 6-10 proc.
Największy popyt, podaż i magazyny w budowie znajdują się w woj. dolnośląskim – jak wynika z danych Polskiej Izby Nieruchomości Komercyjnych, na koniec czerwca powstawało tam ok. 29 proc. łącznej powierzchni magazynowej będącej w budowie w Polsce.
Według Jakuba Kurka, dyrektora działu powierzchni przemysłowych i magazynowych w Newmark Polska, chociaż powierzchnie magazynowe powstają w całym kraju, jednak największa aktywność deweloperów i najemców nadal skupia się na sześciu głównych rynkach: w Warszawie, na Górnym i Dolnym Śląsku, w Polsce centralnej, Poznaniu i Trójmieście. Na te regiony przypada łącznie ponad 80 proc. nowoczesnych zasobów powierzchni magazynowej w kraju.
– Jednocześnie obserwujemy pewne zmiany w ramach samej wielkiej szóstki. Województwo dolnośląskie jest praktycznie na ostatniej prostej, żeby wyprzedzić Polskę centralną i zastąpić ją na ostatnim miejscu na podium. Pod względem całkowitych zasobów te regiony dzieli już tylko trochę ponad 80 tys. m kw. Jednocześnie Wrocław i okolice w ostatnim czasie odnotowują największą aktywność deweloperów – mówi Jakub Kurek.
Według niego polski rynek jest ciągle konkurencyjny na tle Europy. Ważnym argumentem są tu między innymi stawki czynszu, które w Polsce wahają się w przedziale 3,50-5,50 EUR za m kw. – nadal bardzo konkurencyjne w porównaniu nie tylko z Niemcami czy Francją, ale również z państwami w Europie Środkowej. W Rumunii kształtują się na poziomie 4,25-4,80, na Węgrzech 5,00-5,90, a w Czechach 6,00-7,75 EUR za m kw.