Rośnie odsetek przedsiębiorców narzekających na braki kadrowe. Z najnowszego Wskaźnika Pracy Dorywczej zrealizowanego na zlecenie Tikrow wynika, że zwiększa się zainteresowanie firm zatrudnieniem pracowników tymczasowych. W pierwszych trzech miesiącach tego roku ich pozyskanie planuje 63 proc. badanych przedsiębiorców. Oznacza to wzrost o 12 pkt proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2024 r.
Największe zainteresowanie pracownikami dorywczymi wykazuje branża produkcyjna. W najbliższym kwartale szukać ich zamierza aż 72 proc. firm z tego sektora. Dla porównania w branży logistycznej takie plany ma 62 proc. przedsiębiorców. Warto dodać, że na początku minionego roku to właśnie w tym sektorze odnotowywano największe zainteresowanie zatrudnieniem pracowników tymczasowych. Popyt na nich zmienił się również w handlu. W tym sektorze 54 proc. firm planuje zatrudnienie pracowników dorywczych. Warto przypomnieć, że jeszcze w czwartym kwartale 2024 r. zapotrzebowanie na nich w sprzedaży detalicznej sięgało aż 75 proc. Prawdopodobnie ma to związek z większym ruchem w sklepach w okresie świątecznym.
Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na powierzenie obowiązków pracownikom tymczasowym? Głównym powodem są rosnące koszty zatrudnienia - tak odpowiedziało 42 proc. badanych. Drugą często wskazywaną przyczyną są trudności związane z pozyskaniem pracowników niespecjalistycznych. Ten powód wskazało 36 proc. firm.
- Wzrost płacy minimalnej, a co za tym idzie także innych świadczeń spoczywających po stronie pracodawców sprawia, że szukają oni alternatywnych rozwiązań w zakresie wypełniania braków kadrowych. Z pomocą przychodzą nowoczesne technologie, które zapewniają dostęp do bazy pracowników gotowych przyjąć zlecenie od ręki. Koszt ich zatrudnienia jest nawet o kilkanaście procent niższy niż w przypadku przeprowadzenia standardowego procesu rekrutacyjnego – mówi Krzysztof Trębski, prezes Tikrow.