W styczniu Microsoft ujawnił, że hakerzy skradli maile wysokich rangą liderów i próbowali wykorzystać je do włamania się do komunikacji klientów, w tym agencji rządowych. Firma obwiniła za atak grupę o nazwie „Midnight Blizzard”, którą władze USA i Wielkiej Brytanii identyfikują jako część rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego.
Microsoft obecnie informuje swoich klientów, które z ich e-maili zostały przejęte przez tę grupę hakerską. Niektórzy klienci już wcześniej wiedzieli o naruszeniu, natomiast inni dowiadują się o tym dopiero teraz, po dokładniejszej ocenie szkód przez Microsoft, co sugeruje, że atak miał większy zasięg, niż początkowo przypuszczano. Microsoft odmówił ujawnienia, które firmy otrzymały te powiadomienia.
Atak ten to najnowszy z serii poważnych problemów z bezpieczeństwem w firmie Microsoft, które wywołały ostrą krytykę ze strony rządu USA. W kwietniu rządowa komisja opublikowała surowy raport, krytykując Microsoft za "niewystarczającą" kulturę bezpieczeństwa i wskazując atak "Midnight Blizzard" jako dowód, że firma wciąż nie rozwiązała tych problemów.
Akcje Microsoftu pozostają w piątek na stabilnym poziomie po odnotowaniu spadku w czwartek.