Statek miał problem z wejściem na orbitę i ostatecznie wymknął się spod kontroli. Rosyjska agencja kosmiczna Roscosmos przyznała, że bezskutecznie próbowała nawiązać z nim kontakt i odzyskać możliwość sterowania. Zapewniła, że ryzyko dla ludzi wynikające z katastrofy statku jest małe biorąc pod uwagę niewielki odsetek zamieszkałych terenów na kuli ziemskiej.

Progress 59, na pokładzie którego znajdują się ok. 3 tony żywności, części zamiennych, urządzeń badawczych, tlenu i paliwa, wejdzie w atmosferę Ziemi za ok. tydzień.