Roszada między Lotosem i PZU

Magdalena Garniszewska
opublikowano: 2016-05-15 22:00

Rywalizowali, aż ktoś wpadł na salomonowe rozwiązanie.

Robert Pietryszyn i Andrzej Jaworski, obaj marzący o posadzie prezesa paliwowego Lotosu, mogą być zadowoleni. W piątek ogłoszono, że to Robert Pietryszyn poprowadzi Lotos, ale Andrzej Jaworski zajmie zwolnione przez Pietryszyna stanowisko członka zarządu ubezpieczeniowego PZU.

Robert Pietryszyn to menedżer z Wrocławia, związany w przeszłości ze spółką Wrocław 2012, zarządzającej Stadionem Miejskim, a także z grupą KGHM. Uchodzi za zaufanego Dawida Jackiewicza, ministra skarbu, a także przyjaciela Adama Hofmana, byłego wpływowego polityka PiS.

Andrzej Jaworski to poseł PiS i przewodniczący sejmowej komisji finansów publicznych. W latach 2006–2008 pełnił funkcję prezesa zarządu Stoczni Gdańsk. Jeśli chodzi o wynagrodzenie, poprzedni prezes Lotosu, Paweł Olechnowicz, zarobił w 2015 r. 1,5 mln zł. Pensje członków poprzedniego zarządu PZU przekraczały zaś 2 mln zł.