Boryszew przejmuje za 35 mln zł Skawinę
Boryszew kupił od Aluminium Konin-Impexmetal spółkę zależną. Liczy na synergie i szybsze objęcie specjalną strefą.
Rada nadzorcza huty Aluminium Konin-Impexmetal (AKI) zatwierdziła transakcję przejęcia wewnątrz grupy Boryszew-Impexmetal, kontrolowanej przez Romana Karkosika, znanego inwestora. AKI sprzedał Boryszewowi spółkę zależną — NPA Skawina. Za firmę, która w 2006 r. osiągnęła 8 mln zł zysku netto, przy 353 mln zł przychodów, Boryszew zapłaci 35 mln zł.
— Jeśli chodzi o profil biznesowy, to Skawina lepiej pasuje dziś do Boryszewa — mówi Małgorzata Iwanejko, prezes Boryszewa.
Skawina produkuje głównie walcówki aluminiowe i stopowe. Jej strategia zakłada jednak rozpoczęcie wysokomarżowej produkcji dla przemysłu telekomunikacyjnego (druty i przewody). Tu może szukać współpracy z toruńską Elaną, jednym z zakładów Boryszewa, który wytwarza włókna poliestrowe (wykorzystuje się je w produkcji otoczki drutów). Dodatkowa korzyść to nowe inwestycje Skawiny, które będą realizowane na terenach wokół zakładu Elany.
— Wokół Elany jest ponad 100 ha terenu do zagospodarowania. Tam zainwestuje Skawina, a jej projekty mogą zostać objęte Pomorską Specjalna Strefą Ekonomiczną — wyjaśnia prezes.
Elana złożyła już wniosek o rozszerzenie strefy. Teraz musi podpisać listy intencyjne z firmami, które zainwestują na tym terenie. Skawina będzie pierwszym podmiotem, ale Elana rozmawia już z kolejnymi. Jednocześnie trwają prace nad strategią naprawczą dla tego zakładu.
— Rada nadzorcza Boryszewa chce zatwierdzić ją 8 listopada. Niewykluczone, że jej zarys przedstawimy przy okazji publikacji wyników całej grupy za III kwartał — zapowiada Małgorzata Iwanejko.
Boryszew zapłaci za Skawinę gotówką. Co zrobi z nią AKI? Huta, która ze względu na dobre wyniki finansowe uchodzi za „perłę w koronie” Impexmetalu, ma bogate plany inwestycyjne.
— Planujemy zdywersyfikować portfel klientów, zmodernizować część oddziałów, a także rozbudować moce produkcyjne i wytwarzać produkty bardziej przetworzone. Plany będą realizowane aż do 2012 r. Ze wstępnych szacunków wynika, że będą kosztowały około 200 mln zł — ujawnia Jerzy Popławski, p.o. prezes AKI.
Jego zdaniem, huta jest w stanie sfinansować te wydatki kapitałami własnymi i kredytami. Co zatem z planami giełdowymi AKI, o których mówi się od dawna?
— Taka decyzja należy do właściciela — ucina Jerzy Popławski.