W poprzednim tygodniu wyraźnie uaktywniły się fundusze inwestycyjne, które zamykały swoje długie pozycje na rynku miedzi, a niektóre wręcz otwierały krótkie pozycje. Na rynku nie zabrakło jednak spekulacji, że częściowo presję tę wywołali inwestorzy finansowi z samych Chin, pod naciskiem lokalnych władz.
Mimo nerwowości, jaka obecnie pojawiła się na rynku miedzi, metal ten ma wciąż wzrostowe perspektywy. Wynikają one z dużego zapotrzebowania na miedź w sektorach związanych z transformacją energetyczną, które już za kilka lat będą generować, według obecnych prognoz, dwa razy większy popyt na miedź. Tymczasem wydobycie miedzi nie rośnie tak szybko i obecnie stoi w obliczu wielu wyzwań, takich jak przestarzała infrastruktura, zagrożenie strajkami, niedostatki wody czy też zaburzenia działalności wywołane kolejnymi falami pandemii.

Notowania miedzi w USA – dane dzienne