Rubel słabł rano o 0,7 proc. do 69,42 za dolara i o 0,6 proc. do 78,45 za euro. W piątek bank centralny Rosji niespodziewania obniżył główną stopę z 17 do 15 proc.

- Choć „gołębie” nastawienie banku centralnego jest bardziej widoczne, moment dalszego luzowania zależy od tego jak rynek zareaguje na piątkową decyzję i gotowości banku centralnego do stabilizowania oczekiwań poprzez inne narzędzia niż stopy w przypadku powrotu presji na rubla – napisał Władimir Kołyczew, analityk VTB Capital.
Gleb Zadoja, szef analityków Profit Group przekonuje, że jeśli popyt na rynku ropy widoczny w ubiegłym tygodniu zniknie, a cena ropy Brent wróci w pobliże 48 USD za baryłkę, „rubel jest skazany na dalszy spadek wartości”.
- W takiej sytuacji rubel może testować poziomy 85 za dolara i 95 za euro – napisał.