„Rynek byka żyje i ma się dobrze”

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2014-10-24 14:02

Po tym jak S&P500 spadł o 10 proc. od szczytu z 19 września pojawiły się głosy wieszczące koniec trwającego pięć lat rynku byka. Nie obawiajcie się, to nie koniec, twierdzi Edward Yardeni, weteran branży inwestycyjnej, obecnie szef Yardeni Research.

- To rynek była, który doświadcza wielu ataków paniki, a kiedy świat się nie kończy, mamy te niezwykłe wzrosty wynikające z poczucia ulgi. Taka jest charakterystyka tego rynku byka – powiedział Yardeni w CNBC. - Jeszcze niedawno, zaledwie tydzień temu, ten rynek doświadczył kolejnego z takich ataków paniki – dodał.

Ed Yardeni
Bloomberg

Jego zdaniem, wyniki spółek po trzecim kwartale i spadek cen ropy dobrze prognozują rynkowi akcji. 

- Jeśli chodzi o fundamenty, jesteśmy w dobrej kondycji. Więc myślę, że obawy dotyczące Eboli, obawy dotyczące recesji w Niemczech, obawy mocnego dolara osłabiającego wyniki, to wszystko mamy już za sobą – powiedział Yardeni.